aktualizacja 

Czy powinni dostać "Szlachetną Paczkę"? Przyznali, że nie są biedni

221

Jeden z czytelników zaalarmował redakcję "Gazety Pomorskiej" ws. zeszłorocznej "Szlachetnej Paczki", która dotarła do jednej z rodzin w Bydgoszczy. Jak się okazało, podarki trafiły do dość zamożnego domu, którego mieszkańcy nie kryją, że stać ich na więcej, niż osoby ubogie. Czy zatem powinni dostać "Szlachetną Paczkę"?

Czy powinni dostać "Szlachetną Paczkę"? Przyznali, że nie są biedni
Szlachetna Paczka apeluje o wsparcie (Szlachetna Paczka (Facebook))

"Szlachetna Paczka" to inicjatywa, która od lat spotyka się ze sporym odzewem ze strony osób dobrej woli. Stowarzyszenie "Wiosna" przygotowuje przedświąteczne prezenty dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej - podarki otrzymują wytypowane rodziny, a paczki zawierają rzeczy wskazane przez potrzebujących.

Jak się okazuje, jedna z paczek przekazanych sześcioosobowej rodzinie z Bydgoszczy wzbudziła czujność u czytelnika "Gazety Pomorskiej". Mężczyzna poinformował, że przed świętami Bożego Narodzenia zauważył wolontariuszy "Szlachetnej Paczki", którzy pojawili się u rodziny niekoniecznie zasługującej na takie wsparcie.

Państwo, którzy dostali podarunki, są zamożni. Oboje pracują na etatach, on dość dużo zarabia. Zimowiska spędzają w kraju, ale letnie urlopy za granicą. Oboje mają auta dobrych marek. Pani dwa razy w miesiącu odwiedza pobliski zakład kosmetyczny. Dzieci chodzą w markowej odzieży. To dlatego tak się zezłościłem. Jakim cudem bogaci ludzie otrzymali pomoc? Spoty w telewizji pokazują, że "Szlachetna Paczka" wspiera ubogich, a nie zamożnych - informuje czytelnik "Gazety Pomorskiej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co dwudziesty Polak żyje w biedzie. "Ich życie jest zagrożone"

Redaktorzy dziennika skontaktowali się z rodziną obdarowaną za pośrednictwem "Szlachetnej Paczki". Bydgoszczanka, która niedawno otrzymała podarunek, jest zdziwiona zainteresowaniem gazety:

Tak, mamy czteropokojowe mieszkanie w bloku, całkiem nieźle urządzone, tzn. meble kupione kilka lat temu na giełdzie - przyznaje kobieta. - Dysponujemy też dwoma samochodami. Jedno auto jest z 2007 roku, drugie z 2009. Z psami także prawda. Nie posiadają jednak rodowodów. I faktycznie, i ja, i mąż pracujemy, jak przecież prawie wszyscy Polacy. Mamy czworo dzieci, musimy na nie i na siebie zarobić - twierdzi kobieta.

Bydgoszczanka twierdzi, że do projektu rodzinę zgłosił pedagog szkolny. Jednocześnie zaznacza, że sami mieli wątpliwości, czy wziąć udział w "Szlachetnej Paczce".

Pedagog szkolny jednego z naszych dzieci zgłosił nas do udziału w projekcie. Zgodziliśmy się, chociaż tuż przed pierwszym spotkaniem z wolontariuszami "Szlachetnej Paczki" miałam wątpliwości, bo najbiedniejsi nie jesteśmy. Mam świadomość, że różnimy się od rodzin, opisywanych przez stowarzyszenie. To pierwszy raz. Odwiedziło nas dwóch wolontariuszy. Widzieli, w jakich warunkach żyjemy - twierdzi kobieta.

Informator nie daje za wygraną. Zdjęcia z Sylwestra i wczasów jako dowód

Anonimowy informator przekonywał jednak, że tłumaczenia kobiety są nieprawdziwe. Wskazał m.in. na zdjęcia z Facebooka, gdzie kobieta wrzuciła zdjęcia z zabawy sylwestrowej, która miała kosztować ok. 1000 złotych. Pojawiły się także fotki z zagranicznych wczasów.

Te zarzuty kobieta również odparła. Stwierdziła, że na wycieczkę zagraniczną cała rodzina pojechała cztery lata temu, a impreza sylwestrowa odbywała się w sali koła gospodyń wiejskich pod Bydgoszczą. Koszt to 150 złotych za parę, a dzieci wchodziły za darmo. Kobieta stwierdziła także:

Wolontariusze, którzy przed gwiazdką zawitali w celu rozpoznania naszej sytuacji, mówili, że jeśli dzięki otrzymanym paczkom uda nam się na czymkolwiek zaoszczędzić, to te pieniądze możemy wydać na małe przyjemności. Wybraliśmy więc zabawę sylwestrową - opisywała.

Czy wspomniana rodzina powinna dostać swoją "Szlachetną Paczkę"?

Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić