Dr Tomasz Solecki nie żyje. Tylko jedna prośba rodziny
Szpital Uniwersytecki w Krakowie opublikował nekrolog zamordowanego doktora Tomasza Soleckiego. Wskazano, że po utracie 47-latka rozpacza wielu bliskich. Podkreślono, że był to "najukochańszy mąż, tatuś, syn, brat i wujek". Przed pogrzebem rodzina wystosowała apel.
Do niewyobrażalnej tragedii doszło w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Doktor Tomasz Solecki, ceniony ortopeda i specjalista chirurgii ręki, zginął tragicznie 29 kwietnia 2025 rok.
Podczas konsultacji z pacjentką został zaatakowany nożem przez 35-letniego mężczyznę, Jarosława W., który wtargnął do gabinetu lekarskiego. Napastnik zadał lekarzowi kilkanaście ciosów w brzuch i klatkę piersiową. Pomimo natychmiastowej pomocy medycznej i dwugodzinnej operacji, życia doktora Soleckiego nie udało się uratować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bodnar chce odwołania dyrektora SW. "Decyzja, która powinna zapaść"
Szpital Uniwersytecki w Krakowie opublikował nekrolog zmarłego medyka. Pojawiły się na nim słowa rozdzierające serce. Podkreślono, że był to "najukochańszy mąż, tatuś, syn, brat i wujek". Po jego nagłym odejściu rozpacza wiele osób.
Przeżywszy lat 47, został zamordowany podczas wykonywania pracy w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie dnia 29 kwietnia 2025 roku - czytamy.
Czytaj także: Nie żyje dr Tomasz Solecki. Szpitale uczczą jego pamięć
Poinformowano, że msza święta żałobna odprawiona zostanie w środę, 7 maja 2025 roku o godzinie 13:40 w kaplicy na cmentarzu Batowickim na ulicy Powstańców 48 w Krakowie, po czym nastąpi odprowadzenie zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku.
Rodzina przed pogrzebem ma tylko jedną prośbę - wystosowała apel o nieskładanie kondolencji.
Kim był doktor Tomasz Solecki?
Dr Solecki miał 47 lat. Był absolwentem Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie również wykładał. Specjalizował się w chirurgii rekonstrukcyjnej ręki i stopy oraz medycynie sportowej.
Był współzałożycielem Centrum Medycznego Ortotop w Krakowie. Pacjenci i współpracownicy wspominają go jako lekarza pełnego empatii, oddanego swojej pracy i pacjentom. Jego śmierć wstrząsnęła środowiskiem medycznym i lokalną społecznością.