Dramat w Niemczech. Nurkowie wyciągnęli z jeziora ciała rodzeństwa

Smutne informacje płyną z zagranicznych mediów. Martwe rodzeństwo: 22-letnia kobieta i jej 13-letni brat zostali wydobyci z pokrytego lodem zbiornika wodnego w pobliżu Westhausen w Niemczech. Wcześniej poszukiwali ich zrozpaczeni rodzice oraz policja. Nie wiadomo, jak doszło do tragedii.

Tragedia w Niemczech. Rodzeństwo znalezione martwe w jeziorze. Tragedia w Niemczech. Rodzeństwo znalezione martwe w jeziorze.
Źródło zdjęć: © Pixabay(PublicDomainPictures), Twitter

Jak podaje niemiecka policja rodzeństwo podróżowało razem samochodem. Ostatni raz widziano ich koło godziny 16:00 dzień przed odnalezieniem ciał, czyli w piątek 27 stycznia. Gdy młoda kobieta i jej 13-letni brat nie wrócili do domu, a także nie odbierali telefonów, mocno zaniepokojeni rodzice wyruszyli ich szukać.

Przed północą w końcu znaleźli auto córki nad brzegiem jeziora. Wewnątrz nie było ich dzieci. Przepadły jak kamień w wodę. Opiekunowie zaalarmowali policję. Wciąż jednak mieli nadzieję na pozytywny finał tej sprawy.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Rozpoczęła się walka z czasem. Policja, straż pożarna i pogotowie wodne szukały zaginionego rodzeństwa. W akcji brał udział też pies tropiący. W końcu w sobotę rano po godzinie 8:00 udało się zlokalizować dwa ciała w jeziorze. Zarówno kobieta, jaki nastolatek nie żyli. Wydobyto ich na brzeg. Niestety na ratunek nie było szans.

Martwe rodzeństwo znalezione w jeziorze

Wstępne założenia policji mówią, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Policja jednak bardzo oszczędnie podaje informacje. Mundurowi wykluczyli udział osób trzecich. Jak dodają, zmarli oraz ich rodzice pochodzą z dzielnicy Hildburghausen.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Portal MDR.DE podaje, że zdaniem policji pokrywa lodu miała zaledwie około dwóch do trzech centymetrów. A więc bardzo mało. To niewystarczająca grubość, aby udźwignąć ciężar dwóch osób. Kiedy i dlaczego brat z siostrą wpadli do jeziora, wciąż nie wiadomo. Sprawę badają funkcjonariusze.

Czy chcieli poślizgać się po lodzie - nie wiemy - powiedziała portalowi Vivien Glagau rzeczniczka policji w Suhl.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra