Dzieci spędziły 40 dni w dżungli. Ujawniają, co jadły, by przeżyć

Po 40 dniach znaleziono dzieci, których samolot rozbił się w Amazonii. Jak przekazał oficer kolumbijskich wojskowych sił specjalnych, dzieci, by przeżyć, jadły mąkę z tapioki.

Dzieci przeżyły 40 dni po katastrofie lotniczej. Fot.YouTube/BBC NewsDzieci przeżyły 40 dni po katastrofie lotniczej. Fot.YouTube/BBC News
Źródło zdjęć: © YouTube

Jedzenie mąki z tapioki uratowało życie czworga dzieci, których samolot rozbił się w amazońskiej dżungli. Jak przekazał przedstawiciel kolumbijskich wojskowych sił specjalnych naleziono je ponad miesiąc po katastrofie - podaje CNN.

Dzieci zjadły "trzy kilogramy fariny", czyli grubej mąki z tapioki powszechnie używanej przez rdzenne plemiona w regionie Amazonii - powiedział rzecznik Pedro Arnulfo Sánchez Suárez.

"Kiedy je znaleźliśmy, były niedożywione, ale w pełni świadome i przytomne" – dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trzęsienie ziemi w Turcji. "Największa tragedia ostatnich lat"

Dzieci przeżyły 40 dni po katastrofie lotniczej

"Ich rdzenne pochodzenie pozwoliło im zdobyć pewną odporność na choroby w dżungli. Oprócz tego mieli wiedzę o samej dżungli – wiedzieli, co mogą zjeść, a czego nie oraz jak pozyskać wodę do picia" - kontynuował rzecznik. 

Odnalezione dzieci to 13-letnia Lesly Jacobombaire Mucutuy, 9-letnia Soleiny Jacobombaire Mucutuy, 4-letni Tien Ranoque Mucutuy i niemowlę Cristin Ranoque Mucutuy. Obecnie przebywają w szpitalu w stolicy Kolumbii, Bogocie. 

Jak wskazały raporty medyczne, dzieci wciąż są odwodnione i z trudem przychodzi im jedzenie. Czują się jednak dobrze i nie zagraża im niebezpieczeństwo. 

"Teraz potrzebne jest ustabilizowanie ich stanu zdrowia" - powiedział dziennikarzom pod szpitalem kolumbijski minister obrony Ivan Velasquez.

Matka dzieci, Magdalena Mucutuy Valencia, zginęła w katastrofie lotniczej 1 maja, zostawiając je same w amazońskiej dżungli. W wypadku zginęli także pilot samolotu Hernando Murcia Morales i przywódca tubylców Yarupari Herman Mendoza Hernández.

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi