Dzieci zjadły owoc przypominający wiśnię. Dwa dni później już nie żyły

Dramat w rodzinie imigrantów z Wenezueli. 5-letni Jhofran i jego 3-letnia siostra Amira spróbowali czerwonego owocu z ogrodu babci, który z wyglądu przypominał wiśnię. Po dwóch dniach rodzeństwo nie żyło.

Dzieci zjadły owoc przypominający wiśnię. Dwa dni później już nie żyły3-letnia Amira i 5-letni Jhofran zmarli po spożyciu trującego czerwonego owocu
Źródło zdjęć: © Getty Images
13

Do tragedii doszło we wsi Montecitos w północnej Kolumbii. 5-letni Jhofran Mathias Gonzalez Chaya i jego 3-letnia siostra Amira wpadli na pomysł, by spróbować z drzewa znanego lokalnie jako "bola de toro" owoc, który z wyglądu przypomina wiśnię. Czerwony owoc zerwany z drzewa przy domu ich babci okazał się być jednak trujący.

Jak podaje lokalny serwis informacyjny Noticias RCN, po zjedzeniu czerwonego owocu u dzieci wystąpiły drgawki.

Dzieci myślały, że to jabłka i zjadły je. Na początku nic się nie działo, ale kilka godzin później zaczęły wymiotować i miały wszystkie objawy zatrucia - mówi sąsiad rodzeństwa Jezus Elias Vanegas.

Dzieci zjadły owoc podobny do wiśni, rodzeństwo nie żyje

Dzieci trafiły do szpitala w Ocaña, gdzie były hospitalizowane przez dwa dni. "Chłopiec zjadł sześć owoców, a dziewczynka cztery. Zabraliśmy je do szpitala, ale ponieważ jesteśmy z Wenezueli, a ubezpieczenie, które mamy, nie było wystarczające, to stan dziewczynki pogarszał się, podawano jej tylko surowicę, następnie trafiła na oddział intensywnej terapii, gdzie zmarła" - mówi zrozpaczony ojciec dzieci.

Rodzice Amiry i Jhofrana postanowili zwrócić się o pomoc do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich Kolumbii, aby ich syn mógł zostać przeniesiony do lepiej wyposażonego szpitala w mieście Cucuta. Mimo że zezwolono na przetransportowanie chłopca, 5-latek zmarł na skutek zatrzymania akcji serca w drodze do szpitala.

Wenezuelska rodzina jakiś czas temu postanowiła wyjechać ze swojego kraju, w którym od kilku lat panuje społeczny i ekonomiczny chaos. Mieli nadzieję, że lepsza przyszłość czeka ich w Kolumbii.

Lokalna policja wezwała mieszkańców Montecitos do usunięcia niebezpiecznej rośliny z ich posesji, pod rygorem grzywny. Drzewa z toksycznymi owocami są bardzo popularne w okolicy. Pogrążeni w żałobie rodzice planują wrócić do Wenezueli.

Co znaczy "opieka nad dzieckiem"? Konkolewski wskazuje palcem rodziców

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Hubert Hurkacz uległ Novakovi Djokoviciowi. O włos od sukcesu w Genewie
Hubert Hurkacz uległ Novakovi Djokoviciowi. O włos od sukcesu w Genewie
Na słupach w Zgierzu zawisły nekrologi. "Odebrałem kilka telefonów z pytaniem, czy żyję"
Na słupach w Zgierzu zawisły nekrologi. "Odebrałem kilka telefonów z pytaniem, czy żyję"
Tragiczny finał policyjnego pościgu. Nie żyje 37-latek
Tragiczny finał policyjnego pościgu. Nie żyje 37-latek
Koniec wspaniałej historii. Tak kibice Realu pożegnali Modricia i Ancelottiego
Koniec wspaniałej historii. Tak kibice Realu pożegnali Modricia i Ancelottiego
Nawrockiego przyłapano na wizji. Psychoterapeutka: "Jedna z najgorszych rzeczy"
Nawrockiego przyłapano na wizji. Psychoterapeutka: "Jedna z najgorszych rzeczy"
Tak Polka ubrała się w Jordanii. Dostała nauczkę
Tak Polka ubrała się w Jordanii. Dostała nauczkę
Zgłosił nagranie z bmw na policję. Oto co mu odpisali
Zgłosił nagranie z bmw na policję. Oto co mu odpisali
Pokazał nagranie. Nagle pojawił się przy nogach leśnika
Pokazał nagranie. Nagle pojawił się przy nogach leśnika
Nuncjusz na Ukrainie o pokoju. "Potrzebne jest spotkanie twarzą w twarz z Putinem"
Nuncjusz na Ukrainie o pokoju. "Potrzebne jest spotkanie twarzą w twarz z Putinem"
Fotopułapka uchwyciła je w olsztyńskich lasach. "Zobaczcie, ilu jest chętnych"
Fotopułapka uchwyciła je w olsztyńskich lasach. "Zobaczcie, ilu jest chętnych"
Więcej rannych niż w sylwestrową noc. Neapol świętował wygraną Napoli
Więcej rannych niż w sylwestrową noc. Neapol świętował wygraną Napoli
Grosicki wraca do kadry, podano szczegóły. Powtórzy akcję z pamiętnego meczu?
Grosicki wraca do kadry, podano szczegóły. Powtórzy akcję z pamiętnego meczu?