Dzwonił domofonem i zaczepiał ludzi nad ranem. Agresywny bezdomny w Gdańsku

Dzwonienie domofonem wcześnie rano i późno wieczorem, załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych i picie alkoholu pod oknem. Właśnie na to skarżą się mieszkańcy ul. Długiej w Gdańsku, gdzie od czterech miesięcy koczuje bezdomny. Sprawa jest poważna, ponieważ odnotowano zagrożenie epidemiologiczne.

Mieszkańcy ul. Długiej w Gdańsku narzekają na bezdomnegoMieszkańcy ul. Długiej w Gdańsku narzekają na bezdomnego
Źródło zdjęć: © Getty Images | Paul Bradbury
Kamil Różycki

Ponad cztery miesiące trwa gehenna mieszkańców ul. Długiej 30-35 w Gdańsku, gdzie na tyłach zabytkowych kamienic zaczął koczować pewien bezdomny. Jak informują portal trójmiasto.pl mieszkający tam Gdańszczanie, sąsiedztwo mężczyzny jest bardzo uciążliwe, ponieważ ten zaczepia oraz dzwoni on po nocach domofonem.

Śpi na ławkach, dzwoni domofonem do okolicznych mieszkańców w godzinach wczesnoporannych lub późnowieczornych, żebrze, załatwia swoje potrzeby fizjologiczne w krzakach, spożywa alkohol, zaś odpadki porzuca na ziemi — wyliczają w rozmowie z portalem trójmiasto.pl mieszkańcy.

Sprawa jest szczególnie poważna, ponieważ przez ludzkie odchody oraz pozostałości jedzenia na tyłach kamienic pojawiać zaczęły się szczury. Te zaś mogą stwarzać zagrożenie epidemiologiczne, które jest szczególnie niebezpieczne dla pobliskiego przedszkola.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostatni dzień wakacji nad Bałtykiem. Nikt nie chce myśleć o końcu lata

Sprawą zajęły się już strażnicy miejscy i pracownicy socjalni

Obecna sytuacji stanowi zagrożenie epidemiologiczne, ponieważ na podwórku pojawiły się ludzkie odchody, jak również porzucone resztki żywności, co w konsekwencji doprowadziło do tego, że od paru tygodni na terenie opisywanego wnętrza podwórzowego zaczęły pojawiać się szczury, nawet w ciągu dnia biegają swobodnie. To wszystko gorszy okolicznych mieszkańców, turystów oraz ma zły wpływ na dzieci i młodzież — dodają okoliczni mieszkańcy.

Po interwencji trójmiejskich dziennikarzy na miejscu pojawiła się straż miejska. Jak się okazało stan, bezdomnego wymagał natychmiastowej hospitalizacji. Po tej najprawdopodobniej trafi on do ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności.

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi