Granica z Polską. Niemcy postawili na niej płot. Ma 10 km
Na plaży w Świnoujściu stanęło metalowe ogrodzenie. Nasi zachodni sąsiedzi umieścili je na granicy polsko-niemieckiej. Skąd taki pomysł? Wszystko jest już jasne.
Na plaży w Świnoujściu pojawiła się metalowa siatka. Nie ma to nic wspólnego z kryzysem migracyjnym w Europie, jakby ktoś mógł pomyśleć w pierwszej chwili.
Chodzi o to, że Niemcy w ten sposób chcą się chronić przed afrykańskim pomorem świń (ASF). Nasi zachodni sąsiedzi obawiają się polskich dzików zarażonych tą chorobą.
Inwestycje w IKE i w IKZE. Jest limit wpłat. Ekspert: pilnujmy opłat
Niemcy postawili płot. Ma aż 10 km!
"Fakt" donosi, że płot, który można zobaczyć chociażby na plaży w Świnoujściu, łącznie ma 10 kilometrów. Przebiega wzdłuż granicy polsko-niemieckiej na wyspie Uznam.
Gmina Osteebad Heringsdorf donosi, że ogrodzenie nie oznacza zamknięcia granicy dla ruchu pieszego i kołowego. Nadal można przechodzić z Polski do Niemiec i na odwrót przez przygotowane do tego bramki.
Jest to ostatni odcinek 10-kilometrowego ogrodzenia wzdłuż pasa granicznego na wyspie Uznam, które ma zapobiec rozprzestrzenianiu się afrykańskiego pomoru świń. Przechodnie i pojazdy zaopatrzenia plażowego mogą nadal bez przeszkód przekraczać granicę przez kilka bramek - podkreślono w komunikacie opublikowanym przez Gminę Ostseebad Heringsdorf.