Groził Bidenowi. Został zastrzelony przez FBI

57

Amerykanin ze stanu Utah, podejrzany o grożenie prezydentowi Joe Bidenowi, został zastrzelony na polecenie FBI. Do strzelaniny doszło podczas próby wręczenia podejrzanemu nakazu rewizji i aresztowania.

Groził Bidenowi. Został zastrzelony przez FBI
Groził Bidenowi. Został zastrzelony przez FBI. (PAP, PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS)

Uzbrojony mężczyzna z Utah, oskarżony o groźby przemocy wobec prezydenta Joe Bidena, został zastrzelony przez agentów FBI na kilka godzin przed wylądowaniem prezydenta w tym stanie.

Jak podaje portal apnews.com, decyzja o zatrzymaniu mężczyzny zapadła po przeprowadzeniu przez Secret Service i FBI śledztwa, które toczyło się od kwietnia i doprowadziło do konkluzji, że groźby formułowane przez podejrzanego "są wiarygodne".

Do strzelaniny doszło około 6:15 rano czasu lokalnego, w trakcie gdy agenci specjalni próbowali doręczyć nakazy aresztowania i przeszukania w rezydencji w Provo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prawda o inflacji wyszła na jaw. "Wtedy trzeba było działać"
FBI traktuje wszelką wymianę ognia, w którą zaangażowani są nasi agenci lub członkowie zespołów specjalnych, jako sprawę poważną. Zgodnie z polityką FBI incydent ten jest przedmiotem dochodzenia wydziału inspekcji FBI. Ponieważ jest to toczące się (śledztwo), nie podamy dodatkowych informacji - głosi komunikat Biura.

Robertson opublikował w poniedziałek post w Internecie, że słyszał, że Biden przyjeżdża do Utah i że planuje znaleźć kombinezon kamuflażowy i rozpocząć "czyszczenie kurzu z karabinu snajperskiego M24".

Sąsiedzi opisali Robertsona jako wątłego, starszego mężczyznę. Według jego profilu w internecie, mężczyzna miał 74 lata. Mężczyzna regularnie nosił broń przy sobie, jednak jego sąsiedzi powiedzieli, że nie stanowił dla nich żadnego zagrożenia.

Nie ma mowy, żeby jechał stąd do Salt Lake City, ustawiał karabin i strzelał do prezydenta - na 100 procent nie ma mowy - powiedział jego sąsiad Andrew Maunder.

Prezydent USA na zachodzie kraju

Przypomnijmy, że Joe Biden w środę przebywał Nowym Meksyku, gdzie przemawiał w fabryce produkującej wiatraki, a później poleciał właśnie do Utah. W czwartek ma odwiedzić szpital dla weteranów.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić