Horror w przedszkolu pod Legnicą. Rodzice ukryli u dzieci kamerki

Bite, wyzywane, straszone i poniżane przedszkolaki w jednym z prywatnych przedszkoli pod Legnicą. Dowody w sprawie zebrali rodzice zostawiając kamerki w plecakach swoich dzieci. Teraz sprawą zajmuje się prokuratura, a biegli ustalają czy w oddziale przedszkolnym mogło także dochodzić do molestowania maluchów.

przedszkole/ zdjęcie ilustracyjne
Przedszkole - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz

To rodzice przedszkolaków uczęszczających do prywatnej placówki pod Legnicą dokonali makabrycznego odkrycia, że ich dzieci są ofiarami przedszkolnych opiekunów. Zebrali dowody w postaci nagrań na ukrytych kamerkach i dostarczyli je do prokuratury.

Twierdzili, że wychowawcy wyzywają dzieci, poniżają je, straszą, a nadto biją i łapią za szyje. Z uzyskanych materiałów wynika, że niektóre z dzieci mogły być dotykane w miejsca intymne — mówiła Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy na łamach Gazety Wyborczej.

W sprawie ruszyło śledztwo. Przesłuchani na razie zostali rodzice zgłaszający sprawę, podejrzanych jest czworo opiekunów. Prokuratura czeka na decyzję sądu, do którego zwróciła się z wnioskiem o możliwość przesłuchania dzieci w obecności biegłego psychologa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tutaj czas się zatrzymał. Pokazał, co znajduje się w zamkniętej strefie w Czarnobylu

Zaplanowane są liczne inne czynności procesowe zmierzające do ustalenia, czy rzeczywiście doszło do skrzywdzenia dzieci, ilu maluchów to dotyczy oraz kto personalnie ponosi za to odpowiedzialność — dodaje rzeczniczka legnickiej prokuratury cytowana przez GW.

Nikomu w tej sprawie nie postawiono jeszcze zarzutów, a postępowanie toczy się w sprawie.

Za znęcanie się nad małoletnim grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Z kolei za seksualne wykorzystywanie małoletniego winny może trafić do więzienia nawet na 15 lat, a co najmniej na 2 lata.

Wybrane dla Ciebie
Strażnicy ujawnili pakunki przy granicy z Białorusią. Wartość: ponad 120 tys. zł
Strażnicy ujawnili pakunki przy granicy z Białorusią. Wartość: ponad 120 tys. zł
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy