Horror we Wrocławiu. Prawie zabiła niemowlę. "Jakby zadeptywała robaka"

Barbara J. rzuciła swoim miesięcznym synkiem o chodnik i kopała go w głowę. „Tak jakby zadeptywała robaka”- zeznawali później świadkowie. Wrocławska prokuratura zażądała kary 25 lat bezwzględnego więzienia dla kobiety.

 34-letnia Barbara J. brutalnie pobiła miesięcznego syna na ulicy 34-letnia Barbara J. brutalnie pobiła miesięcznego syna na ulicy
Źródło zdjęć: © Newspix

Do rodzinnej tragedii doszło w lutym ubiegłego roku przy ul. Gagarina we Wrocławiu. Barbara J. wyszła na spacer ze swoim synkiem Damiankiem. Do jakich strasznych czynów posunęła się kobieta wiemy dzięki relacji świadków oraz nagrań monitoringu.

Na nagraniach widać jak wyrodna matka bije miesięczne dziecko, potem wyciąga je z wózka, podnosi na wysokość klatki piersiowej i rzuca nim o chodnik. Gdyby tego było mało sadystka zaczęła kopać dziecko po głowie.

Świadkowie złapali wyrodną matkę

Brutalną matkę zatrzymała dopiero kobieta, która przejeżdżała autem i zobaczyła, co się dzieje. Razem z innym świadkiem dogonili uciekającą matkę z zakrwawionym niemowlakiem na ręku. Odebrali jej dziecko i wezwali pogotowie oraz policję. Chłopczyk miał bardzo poważne obrażenia. Dziś jest już wyleczony i przebywa w rodzinie adopcyjnej. Jej jednak duże prawdopodobieństwo, że w wyniku pobicia będzie chorował na padaczkę.

34-letnia Barbara J. miała już wcześniej kilkoro dzieci. Wyrodna matka znęcała się również nad najstarszą córką, młodsze dzieci oddała do adopcji albo zostawiła w oknie życia. Damianek był dzieckiem jej ówczesnego partnera.

W trakcie przesłuchań kobieta tłumaczyła, że nie myślała w trakcie bicia dziecka logicznie, a w głowie miała "wirówkę". 34-latka wyraziła skruchę w sądzie. Obrona przekonywała sąd, że nie ma w tej sprawie dowodów na chęć zabójstwa. Co najwyżej na „spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu”.

Prokuratura nie dopatrzyła się żadnych okoliczności łagodzących, dlatego wystąpiła z wnioskiem o 25-letni wyrok za próbę zabójstwa dziecka. Sąd wyda w tej sprawie wyrok za tydzień.

Jad pszczół leczy raka. Przełomowe odkrycie naukowców

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone