"Jak ognista kula". Niecodzienne zjawisko we Francji
W sobotę wieczorem mieszkańcy Lazurowego Wybrzeża we Francji mieli okazję zobaczyć ogromny rozświetlający niebo meteor. Najprawdopodobniej bolid spłonął w atmosferze, nie uderzając w ziemię.
Mieszkańcy okolic Nicei w sobotę wieczorem zaczęli udostępniać nagrania zaskakującego obiektu na niebie. Okazało się, że o 22:26 czasu miejscowego, lecący w stronę Ziemi meteor zapalił się, wchodząc w atmosferę. Takie jasne meteory, które nie dotarły do ziemi, nazywane są kulami ognia. Meteoryty to te ciała niebieskie, które nie spłonęły w atmosferze i spadły na ziemię.
Bolid nie zostawił żadnych śladów na ziemi, najprawdopodobniej w całości spłonął w gazowej powłoce Ziemi. Płonący meteor, który miejscowi porównują do kuli ognia, zrobił ogromne wrażenie. Podobne zjawisko już było widziane w regionie w 2008 roku.
On był tak ogromny - naprawdę imponujące - komentują miejscowi w Radio France.
Internauci żartują, że płonący meteor jest związany z tym, że dzień wcześniej do kosmosu poleciał znany Francuski astronauta Thomas Pesquet.