"Jak wyrok śmierci". Był już na pokładzie, kiedy zmienili zdanie

MSW podjęło decyzję o deportacji tadżyckiego opozycjonisty Sorboniego Abdurakhimzody z Polski, choć sprzeciwiał się temu Europejski Trybunał Praw Człowieka. Oficjalną przyczyną było zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa polskiego. Decyzję zmieniono dosłownie w ostatniej chwili.

lotnisko Chopinalotnisko Chopina
Źródło zdjęć: © Shutterstock

Aktualizacja. Deportacja została wstrzymana w ostatniej chwili. Opozycjonista był już na pokładzie samolotu do Stambułu, gdy zmieniono decyzję.

Wszyscy płaczą ze szczęścia. Na lotnisku jest cała jego rodzina. Dziękujemy! - mówi "Gazecie Wyborczej" prawnik Sorboniego Abdurakhimzody.

O sprawie poinformowała w niedzielę "Gazeta Wyborcza". Jak pisze, decyzję o deportacji minister spraw wewnętrznych i administracji wydał 22 maja br. i ma zostać natychmiast wykonana. O godzinie 13:00 w niedzielę miał wylecieć do Turcji z lotniska Okęcie w Warszawie.

"Równoznaczne z wyrokiem śmierci"

Jak przekazał dziennikowi pełnomocnik aktywisty, Bogumił Zygmont, o godzinie 4 rano Tadżyk został przewieziony z ośrodka dla cudzoziemców w Przemyślu na warszawskie lotnisko, skąd ma zostać deportowany do ojczyzny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

26.05 Program Money.pl | Partie składają kolejne obietnice wyborcze. "Jesteśmy w pułapce populizmu"

Wykonanie tej deportacji jest równoznaczne z wyrokiem śmierci. Poddawany jest procedurze deportacji do Tadżykistanu z rażącym naruszeniem prawa, tj. wbrew zakazowi jego deportacji, wydanemu przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu - dodaje Zygmont.

Uciekał przed wojną

Sorboni Abdurakhimzoda trafił do Polski w związku z wybuchem wojny na Ukrainie, wcześniej razem z rodziną mieszkał w tym kraju. Miał zostać deportowany do Tadżykistanu, ale Europejski Trybunał Praw Człowieka tego zakazał, dlatego aktywista został w Ukrainie.

W 2022 roku on i jego ojciec zostali zatrzymani na granicy polsko-ukraińskiej w Medyce. Wówczas MSW wszczęło drugą już procedurę deportacyjną dla obywatela Tadżykistanu, choć Europejski Trybunał Praw Człowieka zwracał uwagę, że w ojczyźnie grozi mu śmierć.

Zarzucają mu "działalność terrorystyczną"

Minister spraw wewnętrznych i administracji wydał decyzję, z której wynika, że przyczyną działań ekstradycyjnych było zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa polskiego. - Gdy dostałem tę decyzję, napisałem skargę do ETPCz, który już następnego dnia zakazał deportacji mojego klienta - mówi "Wyborczej" prawnik.

Sorboni Abdurakhimzoda to aktywista z Tadżykistanu. W swoim kraju przez długi czas był związany z organizacją opozycyjną Grupa 24. Tadżycki reżim zarzuca mu "działalność terrorystyczną".

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało