Ofiara ugryzła go w przyrodzenie. Polakowi grozi dożywocie

98

Mężczyzna w białej koszuli na sali sądowej skrywa twarz za czerwoną okładką. Był wcześniej pięciokrotnie skazywany za przestępstwa seksualne. Teraz posiadający polskie obywatelstwo Christof C. ponownie stanął przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości. Grozi mu nawet dożywocie.

Ofiara ugryzła go w przyrodzenie. Polakowi grozi dożywocie
Christof C. został oskarżony o kolejne napaści seksualne (Twitter, Andreas Wegener)

Christof C. miał 30 stycznia 2021 roku napaść 22-letnią kobietę na przystanku autobusowym. Prokuratura twierdzi, że próbował ją dusić. Zażądał także od niej 100 euro (ok. 450 zł) oraz poddania się tzw. innej czynności seksualnej.

Niemcy. Przestępca seksualny stanął przed sądem. Długa lista zarzutów

We wtorek posiadający polsko-niemieckie obywatelstwo mężczyzna stanął przed sądem w Bochum w Nadrenii Północnej-Westfalii. Jest oskarżony również o napaść na 42-latkę, którą zaciągnął ją do piwnicy i usiłował zgwałcić. Ofierze udało się jednak uciec.

To nie koniec zarzutów pod adresem Christofa C. 36-latek miał sfilmować przez okno 22-letnią studentkę psychologii, która po prysznicu usiadła topless przed swoim laptopem.

Miałam mdłości, nie odważyłam się podejść do okna. Pomyślałam, że może niepotrzebnie się martwię – zeznała ofiara na sali sądowej.

Zgwałcił kobietę nad brzegiem Sekwany. 23-latka ugryzła go w przyrodzenie

To nie pierwsze przestępstwa, których dopuścił się podejrzany. Wcześniej usłyszał pięć wyroków skazujących, w tym za gwałt i podglądanie kobiet w intymnych sytuacjach. 7 czerwca 2009 roku zgwałcił 23-latkę nad brzegiem Sekwany we Francji. Ofiara próbując się bronić ugryzła mężczyznę w przyrodzenie.

Christof C. został wtedy błyskawicznie zatrzymany. Francuski sąd skazał go na 14 lat więzienia. Po odsiedzeniu wyroku został deportowany do Niemiec, gdzie odsiedział wyrok za podglądanie kobiety pod prysznicem.

W 2021 roku mężczyzna wyszedł na wolność. Został włączony do programu resocjalizacyjnego KURS dla byłych przestępców seksualnych. Okazał się on jednak w przypadku Christofa C. nieskuteczny.

Teraz przestępca w milczeniu wysłuchał na sali sądowej ciążących na nim zarzutów. Nie przyznał się do winy, ani nie wyraził skruchy za popełnione czyny.

Mój klient zdecydował się w ogóle nie zabierać głosu – stwierdził adwokat oskarżonego, Martin Gentz.

Proces przed sądem w Bochum wciąż trwa. Prokuratura rozważa, czy wnioskować o jego tymczasowe aresztowanie. Christofowi C. grozi nawet dożywocie.

Obejrzyj także: Monachium: niemiecka policja w akcji

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić