Jędraszewski słał gromy podczas mszy. Wierni bili brawo

227

Abp Marek Jędraszewski wygłosił kazanie podczas mszy w 77. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. - Patrzymy z zatroskaniem na to, co się dzieje wokół naszej ojczyzny. Na imperialne zapędy jednego sąsiada i neopogańską wizję drugiego, przychodzącą z Zachodu - mówił duchowny.

Jędraszewski słał gromy podczas mszy. Wierni bili brawo
Abp Jędraszewski wygłosił kazanie z okazji rocznicy powstania warszawskiego (PAP)

1 sierpnia w bazylice Mariackiej w Krakowie odbyła się msza w intencji poległych i ojczyzny z okazji 77. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Kazanie wygłosił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski

Kazanie Jędraszewskiego z okazji 77. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego

- Patrzymy z zatroskaniem na to, co się dzieje wokół naszej ojczyzny. Na imperialne zapędy jednego sąsiada i neopogańską wizję drugiego, przychodzącą z Zachodu. Nowe, europejskie, narzucane Polsce i Polakom próby budowania człowieka nie według Boga. Próby zniewalania nas - mówił Jędraszewski.

I stąd konieczność zmagania, ogromnego wysiłku moralnego, aby wiedzieć, dlaczego warto umrzeć, dlaczego warto żyć, poświęcać się, gdzie widzieć sens swojego życia, wartość największych poświęceń - kontynuował duchowny.

Dzisiaj "wracają wątki propagandy sowieckiej"

W swoich słowach Jędraszewski cofnął się do dramatycznych wydarzeń powstania warszawskiego, które nazwał "najbardziej przejmującym heroizmem polskim ostatnich dziesięcioleci". Jego znaniem obecnie wracają "wątki propagandy sowieckiej, stalinowskiej, oskarżającej dowództwo AK o świadome zniszczeni stolicy i zgodę na wymordowanie jej mieszkańców".

To źródło nieszczęść ówczesnych - zdradziecki sojusz dwóch systemów totalitarnych: ateistycznego, komunistycznego, sowieckiego z jednego strony, i neopogańskiego, równie antychrześcijańskiego, nazistowskiego, hitlerowsko-niemieckiego z drugiej strony - stwierdził arcybiskup.

- Obydwaj zaborcy zdawali sobie sprawę, że uda się im zniewolić Polaków, sprowadzić do rangi niewolników wtedy, kiedy wydrze się z ich serc fundament wolności, czyli Pana Boga – powiedział metropolita.

Wierni oklaskiwali słowa metropolity

Arcybiskup podczas kazania przytoczył także dzieła polskich poetów. Sparafrazował słowa Stanisława Wyspiańskiego z "Wesela", twierdząc, że Polakom "chciało się im chcieć być wolnymi".

Jędraszewski przeczytał także wiersz Stanisława Ryszarda Dobrowolskiego "Warszawskie dzieci" oraz wybrane utwory Krystyny Krahelskiej. Poruszeni wierni zaczęli bić gromkie brawa metropolicie.

Zobacz także: Sygnał, który każe zatrzymać się miastu. Co oznaczają syreny 1 sierpnia w godzinę "W"?
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić