Syn zabił ojca. Mama umyła zwłoki. Nie pójdą siedzieć

Pijany ojciec przyciskał go do podłogi i dusił. 32-letni Kamil M. czuł, jak powoli uchodzi z niego życie. W ostatniej chwili chwycił nóż i dźgnął swojego tatę. Mężczyzna zmarł. W sprawie właśnie zapadł wyrok.

zabójstwoZapadł wyrok w sprawie Kamila M., który zabił swojego ojca. Do tragedii doszło w Kolonii Tarło

Do wstrząsającego incydentu doszło w sierpniu ubiegłego roku w Kolonii Tarło (woj. lubelskie). W nocy w rodzinnym domu ojciec 32-letniego Kamila M. miał zagrozić mu śmiercią. Mężczyzna przewrócił syna na ziemie i zaczął go dusić. 32-latek chwycił wtedy nóż i dwukrotnie dźgnął napastnika - podaje "Fakt".

Zabił agresywnego ojca, matka zatarła ślady

Następnego dnia rano okazało się, że mężczyzna nie żyje. Gdy jego żona odkryła ciało, zaczęła zacierać ślady. Joanna M. umyła zwłoki, posprzątała plamy krwi, a lekarza przekonywała, że jej partner uderzył się w głowę. Intryga nie przyniosła skutku, a kobieta i jej syn trafili do aresztu.

Rodzinne piekło

Podczas procesu ujawniono, że nie był to pierwszy raz, kiedy Przemysław M. zaatakował swojego syna. Mężczyźnie miało nie podobać się to, że 32-latek po powrocie z zagranicy nie pracował. Był wobec niego agresywny, co potęgował spożywany przez niego w nadmiarze alkohol.

W ostatnim czasie Przemysław M. dwa razy złamał synowi nos, pobił go, ugodził nożem i złamał mu nogę w kostce - ustalono w trakcie procesu przed Sądem Okręgowym w Lublinie.

Działał w obronie koniecznej

Kamilowi M. za zabicie ojca groziła kara dożywotniego pozbawienia wolności, a jego mamie 5 lat za zacieranie śladów. Sąd wziął jednak pod uwagę agresywne usposobienie ofiary oraz okoliczności jego śmierci i uznał, że oskarżony działał w obronie koniecznej. Mężczyzna został uniewinniony.

Kamil M. działał w obronie koniecznej, odpierając atak ojca. Został brutalnie zaatakowany, uderzając nożem, walczył o własne życie. Ze względu na te okoliczności zostaje uniewinniony. Joanna M. nieudolnie próbowała zatrzeć ślady tego, co się stało. Została uznana za winną, ale sąd odstępuje od wymierzenia kary – uzasadnili wyrok sędziowie, których cytuje "Fakt".

Kulisy ewakuacji z Afganistanu. Ambasador RP w Indiach: ''Byliśmy zaskoczeni''

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum