Kartka z klatki schodowej. Ogłoszenie robi furorę w internecie

"Wyrzucając resztki jedzenia przyczyniasz się do wzrostu kopulacji szczurów". Ogłoszenie tej treści pojawiło się na jednej z klatek schodowych w bloku mieszkalnym w jednej z warszawskich spółdzielni mieszkaniowych. "Resztki jedzenia to afrodyzjak" żartują teraz internauci.

Ogłoszenie takiej treści zawisło na jednym z blokówOgłoszenie takiej treści zawisło na jednym z bloków
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook | Miejska Partyzantka Ogrodnicza

O tym, że wyrzucanie resztek jedzenia z naszych talerzy nie służy dziko żyjącym zwierzętom wciąż zdaje się nie wiedzieć wielu mieszkańców blokowisk.

Nagminnie wyrzucane z balkonu resztki makaronu, suchy chleb dla ptaków czy kości zostawiane pod śmietnikiem to rzeczywistość na którą narzeka wielu mieszkańców osiedli.

Ciągle słychać opowieści o sąsiadce dokarmiającej resztkami z lodówki koty pod blokiem, czy panu karmiącym na skwerze gołębie. Takie historie zdarzają się niemalże wszędzie i są częstym powodem sąsiedzkich kłótni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Plaga szczurów na placu zabaw. Szokujące nagranie mieszkańca Lublina

Wszystko dlatego, że jedzenie łatwo rozkłada się szczególnie latem ściągając na okolicę fetor, muchy oraz szczury, a poza tym wcale nie jest skuteczną formą dokarmiania bezdomniaków.

O tym by tego nie robić, w nieco przewrotny sposób postanowiła przypomnieć jedna z warszawskich spółdzielni mieszkaniowych zamieszczając na jednej z klatek ogłoszenie następującej treści:

WSM Rakowiec prosi o niedokarmianie gołębi i niewyrzucanie resztek jedzenia. Wyrzucając resztki jedzenia, przyczyniasz się do wzrostu populacji szczurów - czytamy w ogłoszeniu.

Ogłoszenie robi furorę w internecie. Na swoim profilu zamieścili je administratorzy grupy "Miejska partyzantka ogrodnicza". Po komentarzach, które znalazły się pod postem można wnioskować, że to proceder, który ma miejsce nie tylko na osiedlach.

Dziś obserwowałam na Chmielnej młodą panią rzucającą tłuste frytki gołębiom. Chodnik zatłuszczony, więc pewnie wiele osób tak robi - komentuje jedna z osób.

"Od kiedy mam psa, to dopiero widzę skalę tego zjawiska. Ludzie sądzą, że chyba jakieś tygrysy biegają po osiedlach, że takie wielkie gnaty wyrzucają no oczywiście są i mniejsze, i spleśniały chlebek, i głowy ryb, i stary kotlecik, i obierki z ziemniaków, wszystko pyszka! " - dodaje kolejna internautka.

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop