Jan Manicki
Jan Manicki| 

Katastrofa w Himalajach. 18 osób nie żyje, ponad 200 jest zaginionych

2

Trwają poszukiwania ponad 200 ofiar klęski żywiołowej, do której doszło w niedzielę w stanie Uttarakhand na północy Indii. Odłamała się część himalajskiego lodowca Nanda Devi, co uwolniło wielką falę wody, która przełamała tamę na rzece Dhauliganga. Do tej pory potwierdzono śmierć 18 osób, ale zdaniem urzędników ofiar śmiertelnych może być znacznie więcej.

Katastrofa w Himalajach. 18 osób nie żyje, ponad 200 jest zaginionych
W północnych Indiach odłamał się fragment lodowca. Lawina błota i kamieni zmiotła pobliskie wioski (PAP, EPA, Rajat Gupta)

Himalajski lodowiec odłamał się w niedzielę rano. Oderwany fragment całkowicie zniszczył elektrownie wodne Rishiganga oraz Tapovan Vishnugad. Przełamanie tamy sprawiło, że doliną zaczęła płynąć fala błota, kamieni i okruchów skalnych.

Fala zmyła drogi, mosty i zabudowania w stanie Uttarakhand. Władze ewakuowały mieszkańców pobliskich wiosek. Los wielu z nich wciąż pozostaje jednak nieznany.

W tej chwili mamy informacje o 203 zaginionych – poinformował premier stanu Trivendra Singh Rawat.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Katastrofa w Himalajach. Nie żyje 18 osób, 200 jest zaginionych

Ofiarą powodzi padło co najmniej 18 osób. Większość z nich pracowała w zniszczonych elektrowniach wodnych. Władze poinformowały, że liczba ofiar niestety może się zwiększyć.

W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania ukazujące powódź. Widać na nich, że ściana wody, błota i kamieni porusza się bardzo szybko. Zdaniem świadków zdarzenia, nie sposób było przed nią uciec.

Wszystko zostało zmiecione; ludzie, bydło i drzewa – opisał zdarzenie w lokalnych mediach Sangram Singh Rawat z leżącej tuż obok zniszczonych elektrowni wioski Raini.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Ogromna lawina w Indiach. Trwa akcja ratunkowa

Indyjski rząd zapowiedział, że w akcji ratunkowej wezmą udział wojskowe siły powietrzne. Szef MSW Amit Shah przekazał, że specjalne zespoły ds. usuwania skutków katastrof już są na miejscu. Mają tam wspomagać ratowników.

Zespoły poszukiwawcze koncentrują się na dotarciu do tunelu pod elektrownią Tapovan Vishnugad. Ma być uwięzionych tam ponad 30 osób. Ratownicy chcą przewiercić otwór, który pozwoli uwolnić ofiary katastrofy.

Próbujemy otworzyć tunel, jest on długi, ma około 2,5 kilometra –powiedział w rozmowie z agencją Reutera szef policji stanowej Ashok Kumar.

Ratownikom udało się wejść do tunelu na 150 metrów, jednak zalegający gruz oraz błoto pośniegowe utrudniają do niego dostęp. Uratowano jedną osobę znajdującą się w pobliżu wejścia. Jak dotąd nie udało się jednak nawiązać kontaktu głosowego z osobami przebywającymi głębiej.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Woda z pękniętego lodowca zniszczyła tamę. Będą badać przyczyny katastrofy

Nie jest jasne, co spowodowało odłamanie się lodowca. Eksperci twierdzą, że w zeszłym tygodniu w rejonie Nanda Devi mocno padał śnieg. Jedna z hipotez mówi, że część białego puchu zaczęła się topić i to mogło być przyczyną lawiny.

Pęknięcie lodowca zdarza się bardzo rzadko. Zdjęcia satelitarne i obrazy Google Earth nie pokazują jeziora polodowcowego w pobliżu. Istnieje jednak możliwość, że w tym regionie znajdują się podziemne kieszenie wodne – stwierdził Mohd Farooq Azam z Indyjskiego Instytutu Technologii w Indore.

Kieszenie wodne to jeziora podpowierzchniowe znajdujące się wewnątrz formacji skalnych. Kiedy woda w nich zaczyna się gotować, mogą eksplodować. Takie zdarzenie z kolei może doprowadzić do pęknięcia lodowca.

Powodzie nawiedziły ostatnio indyjski stan Uttarakhand w czerwcu 2013 roku. Ich przyczyną były gwałtowne burze. W wyniku klęski żywiołowej zginęło wtedy blisko 6 tys. osób.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić