Kijów wzmacnia obronę. Boją się dywersantów

Niepokojące doniesienia z ukraińskiej stolicy. Rzecznik Gwardii Narodowej, Władimir Czerniak, zapowiedział wzmocnienie punktów obrony miasta. Będzie między innymi więcej punktów kontrolnych. Powód? Zagrożenie dywersją.

Kijów wzmacnia obronę miasta. Stolica obawia się dywersjiKijów wzmacnia obronę miasta. Stolica obawia się dywersji
Źródło zdjęć: © Telegram
Łukasz Maziewski

Zdaniem ukraińskich mediów, zagrożeniem dla miasta są grupy dywersyjno-rozpoznawcze. Tym razem jednak nie rosyjskie, jak było na początku działań wojennych, kiedy Kijów był oblegany, a... białoruskie. To z tego kierunku mogłoby przyjść zagrożenie. Alarmował o tym m.in. mer miasta Żytomierz, który zapowiadał, że rośnie zagrożenie ze strony ataku wojsk białoruskich na Ukrainę. Nie potwierdzają tego jednak dane Sztabu Generalnego Ukrainy.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Rzecznik ukraińskiej Gwardii Narodowej poinformował m.in. o "optymalizacji" liczby punktów kontrolnych w mieście. Więcej ich ma być w punktach wjazdu i wyjazdu z miasta, mniej - na samych ulicach ukraińskiej stolicy. Obowiązuje też godzina policyjna. Zdaniem Czerniaka pozwala to obrońcom na pełną kontrolę sytuacji w mieście.

Przykład lekko umocnionego punktu kontrolnego (blokpotu)
Przykład lekko umocnionego punktu kontrolnego (blokpotu) © Sztab Generalny SZU
Istnieje zagrożenie ze strony grup dywersyjno-rozpoznawczych. Tak naprawdę nigdy nie zniknęło i nigdy nie zmniejszyła się czujność Gwardii. Nie jest tajemnicą, że Kijów jest punktem strategicznym - podejmowania najważniejszych decyzji - przekazał Czerniak.

Kijów był oblężony podczas tej wojny. Miało to miejsce na początku rosyjskiej inwazji, kiedy Rosjanie próbowali zająć ukraińskie lotnisko Hostomel i z niego uderzać na stolicę. Wtedy wojskom ukraińskim udało się obronić lotnisko. Do zajęcia Hostomela Rosjanie wyznaczyli wojska powietrzno-desantowe. Oblężenia miasta nie udało się zamknąć, na początku kwietnia wojska rosyjskie wycofały się z obwodu stołecznego.

W Kijowie już wtedy działały grupy dywersyjne. Sprawnie radziły sobie z nimi ukraińskie służby specjalnej, przede wszystkim SBU. W Kijowie prawdopodobnie działały też pododdziały najemników z grupy Wagnera. Mieli oni znaleźć i zabić prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Z tego też nic jednak nie wyszło.

Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra