Ewelina Kolecka
Ewelina Kolecka| 
aktualizacja 

Klaudia Jachira o protestach. Została spryskana gazem

448

22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że możliwość dokonania aborcji ze względu na ciężkie wady płodu jest niezgodna z Konstytucją. Tego samego dnia w Warszawie odbyły się protesty przeciw decyzji TK. Wzięła w nich udział Klaudia Jachira, która zrelacjonowała przebieg zdarzenia na Faceboku.

Klaudia Jachira o protestach. Została spryskana gazem
Klaudia Jachira została spryskana gazem łzawiącym (Facebook.com, Klaudia Jachira - #JachirawSejmie)

Jak poinformowała Klaudia Jachira na Facebooku, uczestniczyła w stołecznych protestach aż do ich zakończenia. Posłanka Koalicji Obywatelskiej przyznała, że była świadkiem licznych interwencji policyjnych, zatrzymań oraz legitymowania. Znalazła się też w gronie osób, które spryskano gazem łzawiącym.

Protesty przeciw zakazowi aborcji w Warszawie. Użyto gazu łzawiącego

Klaudia Jachira wyznała, że po raz pierwszy widziała, jak policja decyduje się na użycie gazu łzawiącego wobec demonstrantów. Posłanka KO przyznaje, że miała szczęście, ponieważ "oberwała" tylko po włosach i płaszczu. Jachira pechowo roztarła substancję po twarzy, jednak uratowali ją znajomi, którzy dowieźli jej mleko.

Wiedzieliście, że na taki gaz najlepiej działa mleko? Ja też nie, ale obdzwoniłam znajomych, by przywieźli go jak najwięcej. Sama też oberwałam, na szczęście tylko po włosach i po płaszczu, a nie po oczach. Jednak wsiąkł i roztarłam go po twarzy, mocno piekło – przyznała Klaudia Jachira na Facebooku.
Zobacz także: Zobacz też: Emocje po decyzji TK ws. aborcji. Joanna Scheuring-Wielgus do PiS: "wypier...!". Reakcja rzecznika rządu

Nie wszyscy uczestniczy i uczestniczki mieli tyle szczęścia co posłanka KO. Klaudia Jachira opisuje cierpienie osób, którym gaz dostał się do oczu.

Pierwszy raz byłam świadkiem rozpylania gazu na ulicach. Osoby, które dostały po oczach, wiły się z bólu, młode dziewczyny leżały na trawnikach... – wspominała Klaudia Jachira na Facebooku.

Jachira pod koniec protestów była tak wyczerpana, że przed jej oczami pojawiły się mroczki. Posłanka KO podkreśla, że mogła jednak liczyć na wsparcie znajomych i że do około 5 rano jeździła po komisariatach w poszukiwaniu osób, które zostały zatrzymane w trakcie demonstracji. Na koniec zaapelowała do obserwatorów swojego profilu o ostrożność.

Koło sądu zrobiło mi się słabo, czarno przed oczami. Znajomi się przejęli i pomogli, choć dziwili się, że mam chwilę bez energii. (...) Potem jeszcze jazda po komisariatach i szukanie zatrzymanych, sporządzanie list i tak do 5 rano. (...) Uważajcie na siebie! – zaapelowała Klaudia Jachira na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić