Kochankowie z parkowej ławki. Wiadomo, co grozi parze z nagrania
Kilka dni temu w sieci pojawił się kontrowersyjny filmik. Widać na nim parę, która w biały dzień oddawała się miłosnym uniesieniom na ławce w parku. Szybko ustalono, że wspomniana ławka znajduje się w Kościanie (Wielkopolska). Teraz okazuje się, że policja ustaliła również tożsamość jednej z osób widocznych na nagraniu.
Lokalne media od kilku dni informują o pewnym bulwersującym zdarzeniu. Do redakcji wpłynęło nagranie pary kochającej się na ławce w parku, w biały dzień. Pikantne sceny wyciekły także do sieci, przez co wybuchł skandal, a sprawą zainteresowała się policja.
Kochankowie nie szukali ustronnego miejsca. Wręcz przeciwnie. Na amory zebrało im się w miejscu, w którym każdego dnia przechodzi mnóstwo osób.
W związku z tym, że na nagraniu zarejestrowano dość charakterystyczne miejsce, szybko ustalono szczegóły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobaczył dwa Słońca na niebie. Tajemnicze zjawisko atmosferyczne
Wszystko wskazuje na to, że stało się to w Kościanie, pomiędzy mostem na ul. Strzeleckiej, a "mostkami" - poinformował portal Kościan112.pl.
Schadzka kochanków miała się odbyć w ubiegły piątek.
Ustalono tożsamość jednej z osób
W końcu nagranie trafiło również do kościańskiej policji, która wszczęła dochodzenie. To właśnie Jarosław Lemański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie poinformował, że jedna osoba z nagrania została już ustalona.
Po otrzymaniu informacji o tym zdarzeniu policja wszczęła i prowadzi postępowanie o wykroczenie. Dane jednej z osób uwiecznionych na krążącym w sieci filmiku zostały ustalone — poinformował policjant w rozmowie z lokalnym portalem.
Przypomnijmy: miłosne igraszki w miejscu publicznym mogą słono kosztować. Osoba, która dopuści się nieobyczajnego wybryku podlega karze aresztu, ograniczenia wolności (może wynieść od 5 do 30 dni) albo karze grzywny (nawet do 1500 złotych).