Spacerowicze przechadzający się w środę po ul. Piotrkowskiej w Łodzi mieli niezłe "widowisko". Para młodych ludzi na jednej z ławeczek przy deptaku zachowywała się w sposób co najmniej nieprzyzwoity. Na miejsce wezwano straż miejską.
Do nietypowego zdarzenia doszło w środę 20 lipca. W poznańskiej dzielnicy Piątkowo mężczyzna zajechał drogę spacerującej kobiecie. Następnie zaczął się onanizować i składać wulgarne propozycje.
Mieszkańcy ul. Kilińskiego w Łodzi nie mogli się nadziwić, kiedy w sobotę wyjrzeli przez okna. Im oczom ukazał się spacerowicz w niecodziennym stroju, a dokładniej... stroju Adama. "Golas" trafił w końcu na strażników miejskich. Jego tłumaczenie zwala z nóg.
Nadchodzi ciepłe lato, a wraz z nim słoneczne i parne dni. Entuzjaści opalania zacierają więc ręce. Nie każdy jednak będzie mógł cieszyć się piękną pogodą podczas wyjazdu za miasto. Gdzie zatem nabrać wakacyjnej opalenizny? Wydawałoby się, że na balkonie. Uważaj jednak. Okazuje się, że opalanie na balkonie może narazić cię na spore koszty.
Zakochani zostali przyłapani na gorącym uczynku przez mieszkańców Koźmina, którzy nie życzyli sobie tego typu nieobyczajnych wybryków - i to w centrum miasta! Wszystko zostało nagrane, a dowody trafiły na policję. Ta postanowiła jednak wszcząć postępowanie, choć pierwotnie nie było ku temu podstaw, informował portal rzeczkrotoszynska.pl.
Wraz z wysokimi temperaturami za oknem rośnie liczba amatorów miejskich kąpieli. Mieszkańcy Rakoniewic byli ostatnio świadkami gorszącego zachowania na rynku. Starszy mężczyzna rozebrał się do majtek i wykąpał w miejskiej fontannie. Po sieci krąży kontrowersyjne nagranie.
Mieszkaniec Poznania poskarżył się na bulwersujący incydent, którego był świadkiem na Starym Rynku. Czytelnik portalu epoznan.pl podzielił się zdjęciami, ukazującymi siedzącego na ławce mężczyznę z opuszczonymi spodniami. - Co to za wizytówka dla Poznania? - pyta czytelnik.
Do niecodziennej interwencji wezwani zostali policjanci w Busku-Zdroju. Funkcjonariusze szybko dotarli do kobiety, która pod okiem sklepowej kamery załatwiła potrzebę fizjologiczną. Dział prasowy świętokrzyskiej policji nadał dotyczącej tego nocie tytuł "konkretny test przed zakupem".