Koniec rządów Maduro jest bliski? Noblistka nie ma wątpliwości
Maria Corina Machado ocenia, że władza Nicolasa Maduro słabnie po lipcowych wyborach. Jej Pokojowy Nobel ma dodać Wenezuelczykom siły do dalszej walki o demokrację.
Najważniejsze informacje
- Maria Corina Machado mówi o postępującej izolacji rządu Nicolasa Maduro po wyborach z 28 lipca 2024 r.
- Noblistka uważa, że wyróżnienie wzmocni wenezuelską opozycję demokratyczną.
- Chwali twarde działania USA przeciw kartelom narkotykowym na Morzu Karaibskim.
Wenezuelska opozycjonistka Maria Corina Machado, świeżo ogłoszona laureatką Pokojowego Nobla 2025, podkreśla, że po lipcowych wyborach w kraju narasta presja na władzę. Jak podała Polska Agencja Prasowa, w rozmowie z argentyńskim dziennikiem "La Nacion" Machado stwierdziła, że "dni Nicolasa Maduro, jako absolutnie izolowanego od społeczeństwa prezydenta Wenezueli, są policzone". Jej zdaniem to moment zwrotny, który może przełożyć się na realne zmiany polityczne.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Według liderki opozycji demokratycznej po wyborach z 28 lipca 2024 r. uznanych przez przeciwników rządu za sfałszowane "rozpoczął się proces nieodwracanej izolacji i upadku rządu Nicolasa Maduro". Laureatka tegorocznego Pokojowego Noblda wyraziła przekonanie, iż nagroda będzia miała "wielkie znaczenie dla Wenezuelczyków, ponieważ, jest wyrazem poparcia dla ich walki o demokrację". PAP przypomina, że Komitet Noblowski uhonorował ją za działalność na rzecz praw demokratycznych Wenezuelczyków.
Machado zwróciła uwagę na wymiar psychologiczny nagrody. Jej zdaniem motywuje on społeczeństwo do wytrwałości i jednocześnie sygnalizuje władzom, że świat patrzy na Caracas uważniej niż wcześniej. Taki przekaz może podtrzymać mobilizację opozycji w długim marszu instytucjonalnych zmian.
Machado, działająca w podziemiu z powodu nacisków reżimu, akcentuje też czynnik międzynarodowy. W rozmowie cytowanej przez PAP przywołuje rolę sojuszników i znaczenie konsekwentnego wsparcia dla aspiracji demokratycznych Wenezuelczyków. Zaznacza, że presja zewnętrzna i wewnętrzna wzajemnie się wzmacniają.
Twarde działania USA na Morzu Karaibskim
We wspomnianym wywiadzie noblistka odniosła się do polityki Stanów Zjednoczonych wobec karteli narkotykowych. "Zdecydowane działania prezydenta Donalda Trumpa i rządu USA, zmierzające (na Morzu Karaibskim) do rozbicia karteli narkotykowych, całkowicie zmieniły dynamikę wydarzeń" - stwierdziła przywódczyni wenezuelskiej opozycji.
Komitet Noblowski uzasadnił wyróżnienie Machado obroną praw demokratycznych i dążeniem do pokojowej transformacji z dyktatury do demokracji. W ocenie opozycjonistki taki sygnał z Oslo wzmacnia morale i może przyspieszyć polityczne przesilenie w Caracas.