Mateusz Domański
Mateusz Domański| 
aktualizacja 

Końskie. Amstaff odgryzł właścicielowi głowę. Nowe informacje

887

Koszmarne odkrycie we wsi Młotkowice. Policjanci znaleźli tam ciało mężczyzny, który od kilku dni nie odzywał się do nikogo. Było pozbawione głowy i ręki. Jak do tego doszło?

Końskie. Amstaff odgryzł właścicielowi głowę. Nowe informacje
Amstaff (Pixabay)

Przerażającego odkrycia dokonano we wtorkowy wieczór. Gdy policjanci podjechali pod dom 48-latka, od razu ujrzeli psa rasy amstaff.

Nie był szczególnie agresywny. Był zainteresowany kontaktem. Strażakom udało się podprowadzić go pod łazienkę i zamknąć w niej - opowiada w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Mariusz Czapelski, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich.

Gdy mundurowi weszli do domu, zobaczyli ciało mężczyzny. Nie miał ani głowy, ani ręki. Przeszukiwano teren w pobliżu, ale wspomnianych części ciała nie udało się znaleźć.

Sekcja zwłok będzie kluczowa

Najnowsze informacje mówią o tym, że teraz przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Właśnie ona pozwoli stwierdzić, co było przyczyną śmierci.

Na miejscu wykonano czynności pod nadzorem prokuratora oraz biegłego patomorfologa. Ciało zabezpieczono w prosektorium. Sekcja zwłok pozwoli nam wykazać, co było bezpośrednią przyczyną śmierci - informuje Marta Przygodzka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Końskich, cytowana przez "GW".

Nieoficjalne wieści są koszmarne. Mówi się o tym, że to pies mógł zaatakować swojego właściciela.

Zobacz także: Spacer niedźwiedziej rodziny. Nagranie z Baligrodu
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić