Koszmar w salonie fryzjerskim pod Warszawą. Fryzjerka obcięła klientce kawałek ucha
Wizyta w salonie fryzjerskim zakończona interwencją policji? I takie sytuacje niestety się zdarzają. W Konstancinie-Jeziornie pod Warszawą fryzjerka, podczas wykonywania usługi, najprawdopodobniej zagapiła się i obcięła klientce kawałek ucha. Polała się krew.
Tę wizytę w salonie fryzjerskim klientka z pewnością zapamięta na długo. I to nie ze względu na spektakularną metamorfozę czy też nieudaną fryzurę. Jak poinformował portal Piasecznonews.pl, w jednym z salonów fryzjerskich w Konstancinie-Jeziornie doszło do bardzo nieprzyjemnego incydentu.
W środę, 11 października, pewna kobieta zjawiła się w salonie fryzjerskim, z pewnością mając nadzieję na to, że opuści go, ciesząc się piękną fryzurą. Stało się jednak inaczej. Podczas zabiegu fryzjerka, najprawdopodobniej przez nieuwagę, obcięła klientce kawałek opuszka ucha. Z rany trysnęła krew.
Jak można sobie wyobrazić, zwyczajna wizyta u fryzjera w jednej chwili przerodziła się w koszmar i to dla obu pań. Sytuacja stała się na tyle poważna, że do salonu wezwano policję. Na szczęście krwawienie szybko udało się zatamować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzyknęła i pomachała niedźwiedziowi. Jego reakcja to hit sieci
Fryzjerka obcięła klientce kawałek ucha. Interwencja policji
Funkcjonariusze poinformowali fryzjerkę oraz jej klientkę o przysługujących im prawach. Nikt nie został zatrzymany i nie usłyszał zarzutów.
Funkcjonariusze, którzy byli na miejscu ustalili, że doszło do nieszczęśliwego wypadku przy wykonywaniu usługi fryzjerskiej. Strony zostały pouczone o swoich prawach i na tym skończyła się nasza interwencja - powiedziała w rozmowie z Eska.pl st. asp. Magdalena Gąsowska - oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Piasecznie.
W związku z zaistniałą sytuacją poszkodowana klientka może ubiegać się o rekompensatę finansową za doznaną krzywdę.