Kradł znicze z grobu jej syna. Kobieta nie odpuściła hienie cmentarnej

69

Niezwykłą akcję wytropienia złodzieja przeprowadziła jedna z mieszkanek gminy Bukowiec. Kobieta była regularnie okradana przez hienę cmentarną. Dzięki sprytnemu pomysłowi odzyskała wszystkie znicze, a złodziej słono za to zapłaci.

Kradł znicze z grobu jej syna. Kobieta nie odpuściła hienie cmentarnej
Policjanci zlokalizowali złodzieja (Policja)

Tzw. hieny cmentarne od lat okradają nagrobki w całej Polsce. Złodzieje kradną zarówno znicze, jak i kwiaty. Listopad jest dla nich wyjątkowo kuszącym okresem, gdyż to zazwyczaj właśnie wtedy na grobach pojawia się najwięcej przedmiotów, które mogą ukraść. Z regularnymi kradzieżami mierzyła się pewna kobieta z gminy Bukowiec, która regularnie stawiała lampkę pod drzewem, gdzie zginął jej syn.

Okradana w końcu straciła cierpliwość. Postanowiła w bardzo innowacyjny sposób sprawdzić, kto kradnie zapalane przez nią znicze. Kobieta włożyła do jednej z lampek nadajnik GPS i postawiła pod drzewem. Złodziej nie wpadł na to i po raz kolejny dopuścił się kradzieży. Nie wiedział, że zanosząc skradziony przedmiot do domu podpisuje na siebie wyrok.

Złodziejem okazał się 61-latek z gminy Bukowiec. Pokrzywdzona postanowiła powiadomić o sprawie policję. Mężczyzna początkowo nie przyznawał się do kradzieży. Funkcjonariusze przeprowadzili jednak przeszukanie jego posesji i znaleźli 13 z 15 skradzionych zniczy o łącznej wartości 1000 złotych. Rabuś odpowie za zuchwałe kradzieże przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Zobacz także: Dosadna riposta z PiS na słowa Tuska
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić