Kraków. Kazał czarnoskórym wychodzić z wody. Grożą mu 3 lata więzienia
Mieszkaniec Krakowa agresywnie domagał się od grupy obcokrajowców, aby opuścili plażę. Jego rasistowskie zachowanie skończyło się interwencją stróżów prawa. Teraz funkcjonariusze policji ujawnili szczegóły bulwersującego incydentu.
Do skandalicznej sytuacji doszło w ubiegłą niedzielę nad krakowskim zalewem Bagry. Agresywny mężczyzna żądał od czterech czarnoskórych mężczyzn, aby wyszli z wody. Groził, że jeśli tego nie zrobią, zostaną pobici przez niego i kolegów, po których miałby zadzwonić. Obrzucił także swoje ofiary wulgarnymi wyzwiskami.
Rasista z Krakowa – nowe szczegóły na temat zdarzenia nad Bagrami
Jak informuje rzecznik Policji Małopolskiej, mężczyźni, którzy stali się ofiarami agresywnego plażowicza, są obywatelami Konga i Rwandy. Sam sprawca okazał się 33-letnim mieszkańcem Krakowa.
Zatrzymany 33-latek został przebadany pod kątem obecności alkoholu w organizmie. Podejrzenia strażników miejskich, którzy go zatrzymali, okazały się trafne – miał w organizmie aż 2,8 promila.
Zobacz też: O krok od tragedii. Przerażające nagranie na pasach w Suwałkach
Przeczytaj także: Policja w żałobie. Nie żyje Dawid Rorat. Zostawił żonę i dzieci
Już po zatrzymaniu 33-latek został osadzony w areszcie. Odbyło się także przesłuchanie, w którego trakcie przyznał się do popełnionych czynów. Jego wersję jeszcze nad zalewem potwierdzili zarówno świadkowie, jak i sami pokrzywdzeni.
Przeczytaj także: Zamieszki w Mielcu. Polacy starli się z Romami
33-latek usłyszał zarzut publicznego znieważenia grupy osób na tle rasowym. Za popełniony czym będzie musiał odpowiedzieć przed sądem – grozi mu kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności.