Krytykowana kładka jest oblegana. Tak było w sobotę

Pod koniec marca urzędnicy postanowili otworzyć kładkę pieszo-rowerową nad Wisłą w Warszawie. Z jednej strony inwestycja jest mocna krytykowana, z drugiej niemal codziennie zobaczyć można tam setki spacerujących osób. Tak jest również 6 kwietnia.

Mnóstwo osób było na kładce w sobotę.Mnóstwo osób było na kładce w sobotę.
Źródło zdjęć: © o2

Szumna inwestycja pochłonęła ponad 120 mln zł z budżetu Miasta Stołecznego Warszawa. Po stronie Śródmieścia wchodzi się na nią od ulicy Karowej, a po północnej stronie Pragi od ulicy Okrzei. Budowa mostu rozpoczęła się ponad dwa lata temu. Miasto Stołeczne podkreśla, że liczy 452 metry długości i jest jedną z najdłuższych tego typu inwestycji na całym świecie.

Kładka nazywana jest pieszo-rowerową. Sęk w tym, że urzędnicy nie zdecydowali się wyznaczyć trasy dla rowerów. Z tego względu cykliści wprost narzekają, że rowerem nie da się przejechać. Wszystko za sprawą mieszkańców Warszawy, którzy mostem spacerują po całej szerokości. To pierwsza przeprawa w stolicy, która w całości jest przeznaczona osobom niezmotoryzowanym.

Tak wyglądała kładka w sobotę.
Tak wyglądała kładka w sobotę. © o2

Jeśli chodzi o przejazd rowerem, to zwłaszcza w weekend, zdecydowanie łatwiej i bezpieczniej jest zejść z jednośladu i spokojnie przeprowadzić go między ludźmi. Łatwo zauważyć również, że wielu cyklistów woli przejechać innym mostem, unikając potężnego tłumu na nowo otwartej kładce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy zdaniem Mai Sablewskiej Polacy mają dobry gust? "Nie mają dobrego stylu"

Nowa kładka w Warszawie jest oblegana

Dziennikarze o2 w sobotę (6 kwietnia) odwiedzili wspomnianą kładkę. Od razu w oczy rzucają się prawdziwe tłumy korzystające z pięknej pogody. Warto podkreślić, że takie tłumy na nowej kładce można dostrzec niemal codziennie. Od godzin popołudniowych nowy obiekt w Warszawie tętni życiem. Można na niej spotkać rodziny z dziećmi, młodzież, czy osoby starsze.

Nie brakuje spacerowiczów podziwiających widoki.
Nie brakuje spacerowiczów podziwiających widoki. © o2

Spacerowicze chętnie wracają na kładkę po raz kolejny. Wszystko za sprawą niesamowitych widoków. Z mostu widać niemal idealnie panoramę stolicy, drapacze chmur w centrum, czy Stadion Narodowy. Wybudowano tam ławeczki, na których ludzie mogą odpocząć lub zrobić wspólne zdjęcie, z czego chętnie korzystają.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
W ten weekend ostatnia szansa. Przed nami finał "choinkobrania"
W ten weekend ostatnia szansa. Przed nami finał "choinkobrania"
Rosja stawia na arsenał atomowy. NATO W sieci pojawiła się mapa
Rosja stawia na arsenał atomowy. NATO W sieci pojawiła się mapa
Kuriozalna akcja policji. Zrobili szpiega z niepełnosprawnego 31-latka
Kuriozalna akcja policji. Zrobili szpiega z niepełnosprawnego 31-latka
Seria nocnych pożarów w Polsce. Dramatyczna akcja strażaków w Toruniu
Seria nocnych pożarów w Polsce. Dramatyczna akcja strażaków w Toruniu
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach