Ksiądz mocno o skandalu w Dąbrowie. "Czuję się okropnie oszukany"

51

"Chociaż nie mam nic wspólnego z tamtymi wydarzeniami, wręcz sam czuję się okropnie oszukany, to jestem częścią Kościoła instytucjonalnego, który stał się w ostatnich dniach źródłem strasznego zła" - pisze ks. Marcin Stopka w liście otwartym ws. skandalu w Dąbrowie Górniczej.

Ksiądz mocno o skandalu w Dąbrowie. "Czuję się okropnie oszukany"
Zdjęcie ilustracyjne (Getty Images, PIOTR DZIURMAN/REPORTER)

Ostatnio zrobiło się bardzo głośno o parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. "Gazeta Wyborcza" ustaliła, że w jednym z budynków należących do probostwa zorganizowana została impreza z udziałem kilku księży, na którą zaproszono męską prostytutkę.

Uczestnicy wydarzenia mieli m.in. zażywać środki na potencję. W pewnym momencie wynajęty mężczyzna miał stracić przytomność. W obliczu tego zdarzenia jeden z uczestników imprezy zadzwonił na pogotowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kaczyński został spytany o debatę z Tuskiem. Zaskakująca odpowiedź

Później ratowników nie chciano wpuścić do budynku. Sprawie przygląda się policja i prokuratura. Tymczasem list otwarty dot. tego skandalu wystosował ks. Marcin Stopka, duchowny diecezji bielsko-żywieckiej.

W pierwszych fragmentach mojego listu chciałbym powiedzieć tylko jedno słowo, którego wcześniej nigdzie nie usłyszałem, a uważam, że jest ono konieczne do tego, aby zacząć budować coś od nowa. Przepraszam - napisał, cytowany przez wiez.pl.

- I chociaż nie mam nic wspólnego z tamtymi wydarzeniami, wręcz sam czuję się okropnie oszukany i nie akceptuję odpowiedzialności zbiorowej, która zawsze jest krzywdząca, to jestem częścią Kościoła instytucjonalnego, który stał się w ostatnich dniach źródłem strasznego zła - czytamy w dalszej części listu.

Następnie ujawnił, że częścią stanu kapłańskiego jest dopiero od czterech lat. "My, młodzi księża, nie możemy biernie patrzeć na to, jak niektórzy w sekundę niszczą dorobek życia wielu wiernych kapłanów" - dodał.

Ksiądz Marcin Stopka: Nauka nie jest wrogiem Kościoła

W dalszej części listu ksiądz pisze, że "tak bardzo, bracia, potrzeba nam dzisiaj w Kościele przejrzystości. Tylko w ten sposób uda się odbudować zaufanie, które nie wynika z samego stanu kapłańskiego, ale na które trzeba sobie zapracować ciężką pracą".

Drodzy bracia, których trapią problemy. Dzisiaj żadna terapia czy pomoc psychologiczna nie jest wstydem. Nauka nie jest wrogiem Kościoła, a możliwości są naprawdę duże. Dajcie sobie pomóc, zanim wybuchnie kolejny skandal. Ja ze swej strony obiecuję regularną modlitwę za Was, abyście jak najszybciej uporali się z trudnościami - podkreślił kapłan.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić