Ksiądz o obozach koncentracyjnych. Ludzie się zagotowali
Ksiądz Sebastian Picur zabrał głos na temat obozów koncentracyjnych. Duchowny z TikToka postanowił odpowiedzieć na komentarz jednego z internautów. Wypowiedź księdza wywołała ogromną dyskusję w komentarzach.
Ksiądz Sebastian Picur na co dzień służy w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krośnie. Duchowny oprócz codziennych obowiązków w kościele, publikuje również filmiki na TikToku. Dzieli się tam swoją wiedzą dotyczącą wiary i odpowiada na pytania internautów.
Czytaj także: Ksiądz o 18-latkach. Ludzi rozzłościło jedno
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Zdarza się, że tematy poruszane przez duchownego wywołują wiele kontrowersji. Tym razem ksiądz Sebastian postanowił odpowiedzieć na jeden z komentarzy dotyczących "obrazu Boga" i obozów koncentracyjnych.
Wszystko zaczęło się od opinii na temat różnic w Nowym i Starym Testamencie. - Bóg ze Starego Testamentu to inny Bóg niż ten z Nowego. Zupełnie inna narracja na inne potrzeby - napisał internauta. Co na to ksiądz Picur?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ksiądz o obozach koncentracyjnych. Ludzie się zagotowali
Duchowny odpowiedział na ten komentarz cytując Biblię. - Chrystus pokazuje obraz Boga-Miłości. Jezus powiedział: Kto mnie widzi, widzi także i Ojca - czytamy. Taka odpowiedź skłoniła inną osobę do opinii na temat obozów koncentracyjnych.
Obraz Boga to mamy w obozach koncentracyjnych - brzmi jeden z komentarzy, na które filmikiem odpowiedział ksiądz z TikToka.
Zdaniem księdza Sebastiana Picurach, obozy koncentracyjne tworzone podczas II wojny światowej nie świadczą o negatywnym obrazie Boga. Wręcz przeciwnie.
W obozach koncentracyjnych mamy obraz tego, co grzech robi z ludźmi i do czego prowadzi złe używanie wolności.
Internauci się zagotowali. W komentarzach licznie dają wyraz niezadowoleniu z narracji Kościoła. Jak piszą:
"Dobre rzeczy, które się dzieją, to dzięki Bogu, a złe przez ludzi.. Wygodna narracja", "Na onkologii też grzeszne dzieci?", "Bóg był w każdym cierpiącym obozie".
Czytaj także: Ksiądz o pieniądzach. Ludzie się zagotowali