Ksiądz w szpitalu, dentystka nie żyje. Ofiar tragedii mogło być więcej
Brutalny napad w Środzie Wielkopolskiej doprowadził do tragicznych wydarzeń. Elżbieta S. zmarła w szpitalu po ataku młotkiem, a jej syn, ksiądz Łukasz walczy o życie. W momencie zdarzenia w domu były także dwie wnuczki, które cudem uniknęły śmierci - informuje "Gazeta Wyborcza".
Elżbieta S. nie żyje, a jej syn, ksiądz Łukasz walczy o życie po brutalnym napadzie, do którego doszło w willi kobiety w Środzie Wielkopolskiej. Sprawca Aleksandr L. zaatakował ich młotkiem, dążąc do rabunku niezbyt cennych przedmiotów. W domu przebywały także dwie wnuczki Elżbiety emerytowanej dentystki.
Jak podaje "Fakt", w nocy z 27 na 28 lipca Aleksandr L. wszedł do willi przez okno, zabierając ze sobą młotek. Jego celem był rabunek, jednak nie wahał się zaatakować osób, które znalazły się w środku. Na parterze napotkał ks. Łukasza, który odwiedzał matkę.
Przeczytaj też: 4-letni chłopiec utonął w oczku wodnym. Nowe ustalenia śledczych
Napastnik zadał mu ciosy młotkiem w głowę. Potem udał się do gabinetu dentystycznego 84-letniej kobiety. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Elżbieta S. została zaatakowana w swoim łóżku. Otrzymała liczne ciosy młotkiem, co doprowadziło do złamania kości czaszki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabójstwo w Płaczewie. Zwłoki 35-latka zalali betonem w garażu
Kobieta została przewieziona do szpitala, lecz zmarła tam na skutek odniesionych obrażeń. Ksiądz Łukasz również został ciężko ranny i obecnie znajduje się w stanie śpiączki.
Według ustaleń poznańskiej "Gazety Wyborczej", w momencie napadu w domu znajdowały się dwie wnuczki Elżbiety S. – jedna z nich jest już dorosła, druga jest niepełnoletnia. Obie miały szczęście, ponieważ nie obudziły się w trakcie brutalnego ataku.
Policja potwierdziła, że to wnuczki wezwały służby ratunkowe, gdy rano odkryły konającą babcię i ciężko rannego wujka.
Przeczytaj również: Grzegorz Borys zamordował tu synka. Wiemy, co dzieje się z mieszkaniem