Jakub Artych
Jakub Artych| 
aktualizacja 

Ksiądz z filmu "Boże Ciało" zatrzymany. Grozi mu długie więzienie

182

Policja z Ostrowi Mazowieckiej zatrzymała Patryka B. i jego 43-letniego wspólnika podczas kradzieży ogrodzenia. W przeszłości pierwszy z nich wielokrotnie podawał się za księdza. Był karany nawet za odprawianie mszy świętej.

Ksiądz z filmu "Boże Ciało" zatrzymany. Grozi mu długie więzienie
Ksiądz z filmu "Boże Ciało" w rękach policji. Wiadomo na czym wpadł (Policja)

Doskonały film Jana Komasy "Boże Ciało" powstał w oparciu o prawdziwą historię. W 2011 r. w mazowieckiej wsi młody chłopak podawał się za księdza. Przez 2 miesiące pełnił posługę kapłańską. Ujął parafian swoimi płomiennymi kazaniami. Potrafił z ambony skrzyczeć bogobojne starsze panie za to, że są obłudne. Że niby codziennie się modlą i przychodzą do kościoła, ale za plecami ciągle obgadują sąsiadów i źle im życzą. Pięknie mówił o miłosierdziu i przebaczaniu.

Fałszywy ksiądz Patryk B. zaczął od prostych rzeczy. Koncelebrował msze, zbierał na tacę. Kiedy sprawdził się w roli wikarego, dostał nowe zadanie - mógł samodzielnie odprawiać msze, spowiadać wiernych, udzielał też komunii. Ksiądz Patryk za mszę dostawał 50 złotych.

Zobacz także: Polacy przestają akceptować wzrost cen. Firmy będą zwalniać

Patryk B. był wielokrotnie karany za m.in. za kradzieże, posiadanie środków odurzających oraz za oszustwo podawania się za osobę duchowną i odprawianie mszy św. Teraz jak poinformował portal eostroleka.pl, mężczyzna został zatrzymany 9 listopada.

Patryk B. w rękach policji

Na policję zadzwonił właściciel posesji, przy której stał zaparkowany ford transit. Samochód był oznakowany jak pojazd budowlany, miał nawet specjalne oświetlenie. Tuż obok dwóch mężczyzn dziarsko demontowało elementy ogrodzenia działki.

Zauważył mężczyzn demontujących elementy ogrodzenia m.in. szlaban, słupki i pakujących je do busa. W rozmowie z nimi mężczyzna usłyszał, że demontaż ogrodzenia wykonywany jest na polecenie właściciela - powiedziała mł. asp. Marzena Laczkowska z policji w Ostrowi Mazowieckiej.

Złodzieje nie wiedzieli, że rozmawiają z prawdziwym właścicielem posesji. Na miejsce wkrótce przyjechał na sygnale patrol policji zawiadomiony przez poszkodowanego. Mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić