Ma spać w jednym łóżku z dorosłym synem. "To jest niemoralne"

164

Zarząd Lokali Miejskich w Łodzi podjął decyzję o wycofaniu umowy najmu jednej z mieszkanek tego miasta. Ma ona zostać przeniesiona z 31-letnim, niepełnosprawnym synem do lokalu socjalnego. Powodem decyzji miało być zadłużenie wobec spółki, choć sąd orzekł zupełnie inaczej.

Ma spać w jednym łóżku z dorosłym synem. "To jest niemoralne"
Sąd / zdjęcie poglądowe (Adobe Stock, chokniti)

Do bulwersującej sytuacji doszło właśnie w Łodzi. Jedna z mieszkanek miasta, wynajmująca lokum od Zarządu Lokali Miejskich, po 31 latach pobytu w mieszkaniu przy ul. Makuszyńskiego, będzie musiało je opuścić.

Powodem tej decyzji miało być zadłużenie, które ZLM szacowało na ok. 80 tysięcy złotych. Sprawa została skierowana do Sądu Okręgowego w Łodzi, który uznał te roszczenia za bezzasadne, a cała kwota uległa przedawnieniu.

Sąd totalnie zmienił sytuację. To nie przekonało urzędników

Co więcej, w toku postępowania okazało się, że sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Kobieta - mieszkająca wraz z 31-letnim, niepełnosprawnym synem, ma wobec spółki 30 tys. złotych nadpłaty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dzika eksmisja. Co ma robić lokator? "Trzeba liczyć na dojrzałość sądu"

Mimo początkowej obietnicy o przedłużeniu umowy najmu, kobieta spotkała się z odmową możliwości dalszego zamieszkiwania pod tym samym adresem. Mieszkanka Łodzi skierowała sprawę do Sądu Rejonowego w Łodzi z powództwa cywilnego. Jak donosi Dziennik Łódzki, atmosfera rozmów z Zarządem Lokali Miejskich jest bardzo napięta:

Pani dyrektor rzuciła tym wyrokiem o ziemię. Powiedziała, że czeka na mnie lokal socjalny, 15 m kw. na poddaszu. Gdy spytałam, czy mam spać w jednym łóżku z dorosłym synem odpowiedziała, że się przyzwyczaję. To jest niemoralne. Jak można tak upokarzać ludzi - mówiła kobieta w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim.

Niewykluczone, że poszkodowana mieszkanka zostanie zmuszona do eksmisji i zamieszkania niewielkiego lokum socjalnego. Sąd oddalił bowiem pozew, zaznaczając jednocześnie, że wróci do sprawy w przypadku innego sformułowania powództwa.

Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić