Maję i Filipa przywiązali do drzewa. Obok tajemniczy list

Na Dolnym Śląsku doszło do niecodziennej sytuacji. Na środku wsi znaleziono dwa psy - Maję i Filipa przywiązane do drzewa. Wiadomo już dlaczego tak się stało. Wyjaśnił to list.

Two dogs, Labrador retriever and Golden retriever, sitting side by side in grass fieldTwo dogs, Labrador retriever and Golden retriever, sitting side by side in grass field, sticking out tongueDaisuke MoritaPsy przywiązane do drzewa po śmierci właściciela
Źródło zdjęć: © Getty Images | Daisuke Morita

Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że ktoś porzucił psy, ponieważ się nimi znudził. Nie w tym wypadku. Jak relacjonuje TVN24, psy zostały przywiązane do drzewa, jednak obok zostawiono wyprawkę dla czworonogów: koce, dwa legowiska, miskę z wodą oraz pięciokilogramowy worek karmy. Był też list, który wszystko wyjaśnił.

W piątek po godzinie 11 mieszkanka wsi Godzikowice zauważyła dwa psy przywiązane do drzewa na miejscowym placu. Kobieta powiadomiła straż gminną, jednak potem psy znalazły się już u niej na podwórku.

Pani powiadomiła nas, że psy są już u niej na posesji. Urwały się ze smyczy i poszły do niej pod ogrodzenie. Wpuściła je, żeby nie uciekły. Pytaliśmy kobiety czy kojarzy te psy, czy wie do kogą należą, ale nigdy wcześniej ich nie widziała. Wysłaliśmy na miejsce odławiacza psów - tłumaczył Stanisław Beśka, p.o. komendanta Straż Gminnej w Oławie.

List wszystko wyjaśnił

Najważniejszy w tej sprawie okazał się list. Można w nim przeczytać, że poprzedni właściciel czworonogów już nie żyje. Autor listu dodaje także, że on sam jest za stary i nie ma warunków, aby przygarnąć dwa psy.

Czworonogi obecnie przebywają w przytulisku dla zwierząt w Zakrzowie. Jeśli w ciągu 2-3 tygodni nikt się po nie nie zgłosi, zostaną przekazane do schroniska w Świdnicy.

Pieski są bardzo grzeczne. Bardzo łagodne i ufne w stosunku do ludzi. Super żyją ze sobą. Są praktycznie gotowe do adopcji, szkoda by było je rozdzielać - powiedział Adam Polit z Przytuliska dla Zwierząt w Zakrzowie.

Kłótnia Tuska z dziennikarzem TVP. Ekspert komentuje wprost

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew