Marokanka zamieszkała w Polsce. Z tym miała najtrudniej

Marokanka o imieniu Ghizlane przyjechała do Polski trzy lata temu i nie ma zamiaru zmieniać miejsca zamieszkania. "Te lata zmieniły mnie i jestem bardzo ciekawa, dokąd doprowadzi mnie ta podróż" - mówiła w rozmowie z Onetem. Wyjawiła też, co było dla niej najtrudniejsze po przeprowadzce.

Marokanka opowiedziała o życiu w PolsceMarokanka opowiedziała o życiu w Polsce, mieszka tu już trzy lata
Źródło zdjęć: © TikTok
Karol Osiński

Ghizlane zapoznała się z historią pewnego Marokańczyka, który w mediach społecznościowych opowiadał o swoich doświadczeniach ze studiowania w Polsce. To w dużej mierze za jego sprawą zainteresowała się Polską i jej kulturą. Postanowiła złożyć papiery na warszawskich uczelniach i dziś jest podwójnym magistrem z zakresu kontroli i audytu rachunkowości oraz zarządzania.

Nawiązałam trwałe przyjaźnie i zaangażowałam się w naukę języka polskiego, co pozwoliło mi się jeszcze głębiej zanurzyć w tutejszą kulturę. Te lata zmieniły mnie i jestem bardzo ciekawa, dokąd doprowadzi mnie ta podróż po Polsce - mówiła Onetowi Marokanka.

Do Polski przyjechała w czasach pandemii COVID-19, więc jej aklimatyzacja była utrudniona. Ponadto miała duże problemy z porozumiewaniem się z ludźmi. Mimo że wiele osób w Polsce mówi w języku angielskim, odczuwała barierę językową, m.in. robiąc zakupy w supermarketach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tacos z bakłażana. Przepis na pyszną i szybką przekąskę

Marokanka przyjechała na stałe do Polski. To było dla niej najtrudniejsze

Ponadto dziewczyna odnosiła wrażenie, że oczy wszystkich przechodniów skierowane są na nią, przez co czuła się nieswojo. A jednak nie to było najtrudniejsze dla Ghizlane po przyjeździe do kraju nad Wisłą. Jak można się domyślić, w kraju, z którego pochodzi, temperatury zdecydowanie różnią się od tutejszych. Wcześniej nie miała styczności z prawdziwą zimą i to ona sprawiła jej największe trudności.

Najtrudniejsza dla mnie okazała się polska zima. Tak niskie temperatury były dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem. Moja odporność została poddana prawdziwej próbie - wspomniała dziewczyna.

Ghizlane regularnie prowadzi media społecznościowe, w których prezentuje m.in., jak przebiega jej nauka języka polskiego. Dużą pomoc stanowią dla niej rozmowy z obcymi ludźmi. Szukając pracy w Polsce, zdała sobie sprawę, że pracodawcy stawiają tutaj przede wszystkim na doświadczenie i posiadaną wiedzę, bez względu na narodowość. Dzięki temu z łatwością znalazła stałe miejsce dochodu.

Jestem bardzo wdzięczna, że los dał mi szansę na przeprowadzkę do Polski. Ten kraj okazał się dla mnie miejscem pełnym niesamowitych możliwości. Tutaj mogłam rozwinąć się zawodowo i nawiązać wspaniałe przyjaźnie. Cenię sobie każdą chwilę spędzoną w Polsce! - dodała.
Wybrane dla Ciebie
Akty dywersji na kolei. Klimczak: nasze służby nie dadzą się przestraszyć
Akty dywersji na kolei. Klimczak: nasze służby nie dadzą się przestraszyć
Skazany ksiądz uczył religii w szkole. Rozwiązali z nim umowę
Skazany ksiądz uczył religii w szkole. Rozwiązali z nim umowę
Kompletnie pijany jechał rowerem. Dostał wysoki mandat
Kompletnie pijany jechał rowerem. Dostał wysoki mandat
Będzie blokada kluczowej drogi. Kierowcy powinni uważać
Będzie blokada kluczowej drogi. Kierowcy powinni uważać
Wpadka we Włoszech. Warta nawet 40 tys. euro
Wpadka we Włoszech. Warta nawet 40 tys. euro
"Prawdziwy rodzynek". Leśnicy nie kryli ekscytacji. Pokazali zdjęcia
"Prawdziwy rodzynek". Leśnicy nie kryli ekscytacji. Pokazali zdjęcia
18-latka miała popełnić dramatyczny błąd. Są nowe informacje
18-latka miała popełnić dramatyczny błąd. Są nowe informacje
Dodaj do ciasta na placki ziemniaczane. Nie będą tłuste
Dodaj do ciasta na placki ziemniaczane. Nie będą tłuste
Rzucał cegłami na terenie szkoły. Pokazali, co miał przy sobie
Rzucał cegłami na terenie szkoły. Pokazali, co miał przy sobie
Ekspert o wysadzeniu torów pod Miką. "Nowe ryzyka dla infrastruktury"
Ekspert o wysadzeniu torów pod Miką. "Nowe ryzyka dla infrastruktury"
Akty dywersji w Polsce. Ekspert: "Mamy duży problem"
Akty dywersji w Polsce. Ekspert: "Mamy duży problem"
Alarm na Dolnym Śląsku. "Prosimy o pilną pomoc". Ma tylko 14 lat
Alarm na Dolnym Śląsku. "Prosimy o pilną pomoc". Ma tylko 14 lat