Minimalne wynagrodzenie. Polacy załamują ręce. "10 tys. zł brutto"
Od 1 lipca minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 4300 zł brutto. To o 700 zł więcej niż rok temu. Polacy załamują jednak ręce. – Mało, za mało ludzie zarabiają! Powinno być więcej – słyszymy od jednego z rozmówców.
Od 1 lipca pensja minimalna wzrosła do 3600 zł. W styczniu 2024 kwota ta wzrosła do 4242 zł brutto. Rok później minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło do 4300 zł brutto, a stawka godzinowa do 28,10 zł. Teoretycznie – Polacy na "najniższej krajowej" mają zatem powody do radości. A warto dodać, że – według szacunków – mowa o 3,6 mln osób.
Nasi rozmówcy wskazują jednak, że mimo dość istotnej podwyżki wynagrodzeń, stać nas na tyle samo, a nawet – na mniej. A zatem ile powinna nosić "najniższa krajowa", żeby godnie żyć?
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Myślę, że najniższe wynagrodzenie to takie 5500 'na rękę' powinno być, tak na spokojnie. Wtedy już można za to jakoś tak normalnie żyć – mówi nam jedna z kobiet podczas sondy ulicznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podkreśla, że 4300 zł brutto "jak na nasze standardy życia to jest ogólnie za mało".
Nie mówię o przeżyciu 'od pierwszego do pierwszego', tylko o godnym życiu – zaznacza młoda kobieta.
Podobna kwota pada również z ust naszej kolejnej rozmówczyni. – Myślę, że tak jeszcze parę stówek by się przydało podnieść, żeby zarabiać około 5000 zł – stwierdza.
Jednak, jeśli chodzi o konkretne kwoty, zdania wśród uczestników sondy są mocno podzielone.
Myślę, że około 10000 zł brutto – słyszymy od innej rozmówczyni. – Dlatego, że wszystko zdrożało. Od 1 lipca Wodociągi Polskie podniosły za ścieki, za wodę. Ja jestem emerytką i moja emerytura nie wzrosła – zauważa seniorka.
Na uwagę, że wzrost płacy minimalnej ma także negatywne konsekwencje, kobieta odpowiada.
Czytaj także: Ile wynoszą zarobki sołtysa? Można się zdziwić
To nie jest sprawa ludzi, tylko polityków. Oni są od tego, żeby tymi sprawami się zająć i żeby żyło się lepiej.
Od innych uczestników sondy słyszymy kwoty "4000 zł na rękę" oraz "5000 zł na rękę". Wszyscy podkreślają, że inflacja zjada podwyżki. – Mało, za mało ludzie zarabiają. Powinno być więcej – mówi nasz rozmówca.
Minimalne wynagrodzenie w górę. "Czy to coś zmienia?"
Gdy zapytaliśmy o opinię młodego mężczyznę, ten stwierdził, że minimalne wynagrodzenie "raczej wystarczy na przeżycie dla Polaka", zaznaczył jednak, że podwyżka o 700 zł jest niemal nieodczuwalna przez wzrost cen.
Czy to coś zmienia? Nie wiem, czy coś się zmienia, jeśli chodzi o standard życia – zauważa nasz rozmówca. – Pracuję w wakacje od czterech lat i nie wydaje mi się, abym miał więcej pieniędzy w porównaniu do poprzednich wypłat – podkreśla.
Jego zdaniem pensja nie powinna ciągle się zwiększać, bo – jak dodaje – prowadzi to do wzrostu cen i "drożenia wszystkiego". Inne opinie mają natomiast uczestniczki sondy.
"Pensja powinna rosnąć adekwatnie do cen", "Powinna dalej rosnąć, skoro rosną koszty życia" – wskazują nasze rozmówczynie.
Przypomnijmy, że rząd zaproponował kolejną podwyżkę minimalnego wynagrodzenia. Od 1 stycznia miałoby ono wynosić 4626 zł brutto (3483,51 zł "na rękę"). Czy tak się stanie? Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść do 15 września.