"Mistrzowie transportu". Nagranie z Pomorza. To przewoził w aucie
Do sieci trafiło nagranie z woj. pomorskiego. Na krótkim filmie widać, jak kierowca przewozi wystający ładunek. Część wystaje z bocznego okna. Decyzja wydaje się bardzo niebezpieczna i zagrażająca innym uczestnikom ruchu drogowego.
Do sieci trafiło właśnie nagranie z miejscowości Nowa Karcza (woj. pomorskie). Profil "Stop Cham" opublikował krótkie wideo, na którym widać jak jeden z kierowców przejeżdża swoim samochodem przez skrzyżowanie w tej miejscowości.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że przewoził autem długie, wystające deski. Jeden koniec wystawał przez okno, drugi z bagażnika. "Mistrzowie transportu" napisano w podpisie posta. Internauci również skomentowali to wideo. Oto niektóre z komentarzy.
"On zwyczajnie nie wiedział że nie wolno i że się nie da"; "To akurat jest zabawne, nikomu krzywdy raczej nie zrobi, sam ewentualnie się zaklinuje" "Gdy facet się zapomni, to paru pieszych może nadziać na te włócznie. A szarżuje dość odważni".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przewożenie wystających desek samochodem wiąże się z koniecznością przestrzegania przepisów dotyczących transportu ładunków wystających poza obrys pojazdu.
Kierowca przede wszystkim powinien się upewnić, że ładunek nie ogranicza widoczności, nie zasłania świateł i tablic rejestracyjnych oraz jest odpowiednio oznakowany. Ponadto jeśli już zdecydujemy się na taki przewóz, nie powinniśmy stwarzać zagrożenia innym uczestnikom ruchu. Gabaryty musimy przewozić tak, by nie utrudniały wykonywania manewrów. Ładunek wystający z tyłu pojazdu nie może przekraczać 2 metrów, natomiast z przodu - pół metra.
Za brak oznakowania ładunku wystającego, lub jego niewłaściwe oznakowanie grozi mandat 300 zł, zasłanianie świateł ładunkiem skutkuje mandatem 200 zł, a nieprawidłowe zabezpieczenie ładunku i jego spadnięcie grozi mandat 200 zł. W skrajnych przypadkach, za bardzo niebezpieczny transport ładunku, policjanci ruchu drogowego mogą nałożyć grzywnę w wysokości do 3 tys. zł.