Mówią o nim "niewidzialny wulkan". Postrach Islandii znów wybuchnie

Wulkan Grímsvötn w 2011 roku narobił niemało szumu. Pył po jego erupcji sprawił, że odwołano 900 lotów. To postrach nie tylko dla branży podróżniczej. "Niewidzialny wulkan" może ponownie wybuchnąć w najbliższym czasie.

erupcja wulkanuWulkan na Islandii.
Źródło zdjęć: © Getty Images

Islandzki wulkan Grímsvötn to postrach całej wyspy. Jest "niewidzialnym" wulkanem, bo znajduje się niemal w całości pod lodową pokrywą. I właśnie przez to sprawia najwięcej problemów.

Magma gotująca się w wulkanie rozgrzewa lód. Powstaje wtedy głębokie nawet na 100 metrów jezioro. Lód, który tworzy się na powierzchni jeziora, wciąż wpływa do wulkanu, przez co dalej się topi.

Erupcja wulkanu, która wpływa na topnienie się lodu, może narobić wiele szkód. Wbrew pozorom to nie lawa jest największym postrachem, a niezapowiedzianie podnoszący się gwałtownie poziom wód.

Przy większych wybuchach wiele lat temu, doprowadzało to do powodzi. Naukowcy ostrzegają, że wulkan Grímsvötn daje wszystkie znaki, że zbiera się do kolejnej erupcji.

Czy jest się czego obawiać? Wiele wskazuje na to, że będzie do mniejsza erupcja, niż w 2011 roku. Naukowcy zauważyli, że po kilku mniejszych wybuchach następuje jeden większy, a ten mamy za sobą.

Nie zmienia to faktu, że trzeba będzie zachować odpowiednie zasady bezpieczeństwa. Wybuch może wpłynąć też na branżę podróżniczą. Naukowcy mają nadzieję, że tym razem pył będzie dużo mniejszy, niż przy ostatnim wybuchu.

Choć powinna to być jedna z mniejszych erupcji, trzeba mieć się na baczności. Islandzkie wulkany mimo danych z wielu lat wciąż są trudne do przewidzenia, a naukowcy ostrzegają, że już niejednokrotnie sprawiły im niespodzianki.

Żółte strefy w całym kraju. Paweł Mucha: zdecydowane działania przynoszą wymierne efekty

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"