"Może nie zostać ukarany". Sebastian M. boi się trafić do Polski

Sebastian M. jest podejrzany ws. tragicznego wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Mężczyzna nadal przebywa z Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale do tamtejszego sądu nie trafił wniosek ekstradycyjny. - Rodzą się obawy, że sprawca może w ogóle nie zostać ukarany - powiedział Radiu Zet Łukasz Kowalski, pełnomocnik rodziny ofiar wypadku.

Sebastian M. nadal czeka na ekstradycję do PolskiSebastian M. nadal czeka na ekstradycję do Polski
Źródło zdjęć: © Facebook | Policja, PolskieDrogi - Zello CB radio w telefonie
Rafał Strzelec

Tragiczny wypadek na A1 miał miejsce 16 września 2023 roku na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego. Samochodem marki kia jechała trzyosobowa rodzina. Martyna, jej mąż Patryk i ich synek, 5-letni Olivier, wracali znad morza do rodzinnego Myszkowa. W ich auto uderzył pędzący jak szalony pojazd marki bmw. Samochód mógł jechać ponad 250 km/h. Kia uderzyła w barierki i stanęła w płomieniach. Wszystkie trzy osoby zginęły na miejscu. Sprawca odjechał z miejsca zdarzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tragiczny wypadek w Czechach. Samochód został zmiażdżony

Dzięki w dużej mierze determinacji internautów policja ustaliła, że do wypadku mogła doprowadzić osoba trzecia. Sebastian M. był poszukiwany listem gończym. Okazało się, że wykorzystał opieszałość służb i uciekł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Tam został zatrzymany przez lokalną policję. Adwokat Sebastiana M. chciał listu żelaznego dla klienta, ale sąd nie wyraził zgody. Polska prokuratura oczekuje na ekstradycję podejrzanego o sprawstwo wypadku na A1 do Polski. Niestety, postępowanie się przedłuża.

Co z ekstradycją Sebastiana M.? "Są obawy"

Radio Zet opublikowało najnowsze informacje w tej sprawie. Jak relacjonuje, prawnik 33-latka próbuje udowodnić wymiarowi sprawiedliwości w ZEA, że proces Sebastiana M. w Polsce może być niesprawiedliwy. Przypomina, że mężczyzna zaraz po zdarzeniu padł ofiarą hejtu. Obrona Sebastiana M. próbuje wykorzystać zapis w umowie między Polską i ZEA dot. przestrzegania praw człowieka i rządów prawa.

Polska prokuratura przekazała Emiratom informacje dotyczące postępowania prowadzonego w Prokuraturze Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Obecnie czeka na decyzję sądu w sprawie ekstradycji. Ta nadal nie zapadła, choć w lutym informowano, że w tamtejszym prawie czyn 33-latka jest uważany za przestępstwo.

Rodzina poszkodowanych jest zaniepokojona przedłużającym się postępowaniem ekstradycyjnym. Trudno jej wrócić do życiowej równowagi po takiej tragedii. Tym bardziej, że w głowach najbliższych rodzą się obawy, że sprawca może w ogóle nie zostać ukarany - powiedział Radiu Zet mecenas Łukasz Kowalski, pełnomocnik rodziny ofiar wypadku.

Ekspert o sprawie Sebastiana M.: Zostanie załatwiona pozytywnie

O sprawę zapytano także eksperta dra Piotra Misztala z Uniwersytetu Łódzkiego. On sam nie widzi na razie podstaw do obaw. Wskazuje, że popełniony czyn jest kwalifikowany jako przestępstwo. Mówi też, jakie argumenty chce wykorzystać obrońca Sebastiana M., by nie dopuścić do ekstradycji swojego klienta.

Powołuje się chociażby na argumenty dotyczące braku praworządności, braku niezawisłości polskiego sądu czy też wystąpienia w mediach byłego ministra sprawiedliwości. Natomiast te przesłanki same przez się nie stanowią podstawy do oddalenia tego wniosku ekstradycyjnego - podkreśla dr Misztal dodając, że jest raczej spokojny w tej kwestii.

Nie wiadomo jednak, jak długo może potrwać procedura ekstradycyjna. Powinna być przeprowadzana niezwłocznie, ale jest to pierwsza taka sprawa między polską i arabską stroną. Mimo tego dr Misztal uważa, że Sebastian M. trafi do Polski. - Wydaje mi się, że zostanie ona załatwiona raczej pozytywnie dla polskiego wymiaru sprawiedliwości - ocenia rozmówca Radia Zet. Dodaje też, że nawet przy odrzuceniu wniosku o ekstradycję, strona polska może zmienić zarzut dla Sebastiana M. na cięższy i starać się ponownie o ściągnięcie go do kraju. Przypomnijmy, że mężczyzna ma odpowiadać za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Bliscy ofiar domagają się, by odpowiedział za zabójstwo.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach