Wypędzali demony z córeczki gałęziami. Wiemy, co dzieje się z rodzicami

Historia z Mojszewa przeraża - rodzice rocznej dziewczynki mieli wypędzać z niej złe demony poprzez okładanie ją gałęziami. "Fakt" dotarł do informacji na temat rodziców niemowlaka. Wiadomo, co dzieje się z nimi obecnie.

Mojszewo: Rodzice okładali dziecko gałęziami, by wypędzić demonyMojszewo: Rodzice okładali dziecko gałęziami, by wypędzić demony
Źródło zdjęć: © Getty Images, Google Street View | Google Street View
Rafał Strzelec

Mojszewo jest w ostatnich dniach na ustach całej Polski. Wszystko za sprawą bulwersującej historii rocznej dziewczynki, z której rodzice chcieli wypędzić demona. Matka dziecka twierdziła, że jej córeczka jest opętana. Szukała egzorcysty. Zachowanie pary z Legnicy, która przyjechała na wakacje w te rejony, było bardzo niepokojące dla okolicznych mieszkańców. Prawda okazała się szokująca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Próbował zepchnąć 17-latka na torowisko. Niepokojące nagranie z metra w Warszawie

Mojszewo: Rodzice okładali dziewczynkę gałęziami

Jak relacjonuje "Fakt", matka dziewczynki poprosiła jedną z kobiet o pomoc i wskazanie egzorcysty, który mógłby pomóc w pokonaniu demona. Pani Justyna poradziła parze, by udali się do kościoła. Po jakimś czasie zobaczyła parę idącą w stronę lasu. Postanowiła obserwować rodzinę. Drugi ze świadków wezwał policję. Funkcjonariusze przyjechali do lasu i wynieśli dziecko. Wedle świadków, rodzice trzymali dziecko za ręce i uderzali je gałęziami po całym ciele. Dziewczynka krzyczała ze strachu. Jej rodzice zostali zatrzymani.

Z ustaleń prokuratury wynika, że rodzice dziecka wykonywali z jego udziałem czynności określane przez nich jako "rytuał oczyszczenia" - powiedział "Faktowi" prok. Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Bili dziecko gałęziami. Co dzieje się z rodzicami?

"Fakt" ustalił, co obecnie dzieje się z rodzicami dziewczynki. Początkowo cała trójka trafiła do szpitala w Gryficach. Dziecko poza siniakami nie miało na szczęście innych obrażeń. Los dziewczynki jest w rękach sądu rodzinnego. Matka dziewczynki, 29-letnia kobieta, trafiła do szpitala psychiatrycznego. Z kolei jej ojciec, także 29-letni Sebastian G.stanął przed prokuratorem i usłyszał zarzuty narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w sytuacji, gdy sprawca miał obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństw. Grozi mu 5 lat więzienia. Sąd zadecyduje, czy trafi do aresztu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami