Nagranie z Indii. Tylko spójrzcie, kto był na zdjęciu
Władimir Putin był niedawno z wizytą w Indiach. Rosyjski dyktator spotkał się m.in. z premierem Narendrą Modim. Co ciekawe, zwykli Hindusi postanowili odprawić rytuał z okazji powitania prezydenta FR. Film trafił do sieci.
Serwis Dhaka Chronicles opublikował zaskakujące nagranie z Indii, gdzie w ostatnich dniach gościł Władimir Putin. Rosyjski dyktator mógł liczyć na zaskakująca miłe przywitanie Hindusów, choć sam bezpośrednio nie brał udziału w zarejestrowanej uroczystości.
Chodzi o rytuał religijny zwany "aarti". Wydarzenie odbywało się z udziałem portretu Putina i miało miejsce w Waranasi. Jak opisuje Dhaka Chronicles, kobiety zapalały świece i intonowały modlitwy, podczas gdy w tle grała muzyka zwykle zarezerwowana dla ceremonii religijnych. Ludzie machali również flagami Indii. W ten sposób chcieli wyrazić szacunek dla gościa. Ludzie trzymali także napisy, który określały relacje między Rosją i Indiami jako przyjaźń.
Były wiceszef MSZ ostro. "Rosja ma wrogie zamiary wobec Polski"
Choć z naszej polskiej perspektywy takie sceny wydają się kuriozalne, należy pamiętać, że w krajach tzw. Globalnego Południa, do którego zalicza się m.in. Indie, Chiny, kraje Afryki i Ameryki Łacińskiej, podejście do rosyjskiego reżimu jest zupełnie inne. Bardzo często narracja Kremla znajduje zdecydowanie dużo większe zrozumienie niż w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Może to wynikać m.in. z geograficznego dystansu, ale także z dużo bliższych relacji niektórych państw z Rosją.
Należy bowiem pamiętać, że choć większość krajów Unii Europejskiej bojkotuje Putina, w niektórych częściach świata jest on przyjmowany z otwartymi ramionami. Tak jest m.in. we wspomnianych Chinach czy Indiach właśnie. Europejski czy też atlantycki punkt widzenia nie znajduje także zrozumienia ze względu na zawiłości historyczne. Dla krajów afrykańskich czy azjatyckich państwa zachodniej Europy kojarzą się z imperialnym kolonializmem. Niestety, współczesna Rosja wykorzystuje ten fakt, starając się budować swoje wpływy.