Napad z bronią w ręku na Śląsku. Ekspedientka uciekła

Funkcjonariusze policji z Bielska-Białej dokonali aresztowania 33-latka. Mężczyzna jest podejrzany o to, że dopuścił się napadu na sklep. W obiekcie była obecna pracownica, której zagroził użyciem broni. Za swoje przestępstwo może spędzić w więzieniu nawet kilkanaście lat.

Policja zatrzymała 33-latka, który miał dopuścić się napadu na sklepPolicja zatrzymała 33-latka, który miał dopuścić się napadu na sklep
Źródło zdjęć: © Pixabay, Policja Śląska
Ewelina Kolecka

Do napaści doszło 8 lipca 2020 roku w dzielnicy Kamienica w Bielsku-Białej. Sklep od godziny był już zamknięty, kiedy do środka dostał się mężczyzna w kominiarce. Jak ustalili śledczy, najprawdopodobniej obserwował miejsce i czekał na sprzyjający moment.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Napastnik sterroryzował pracownicę przy użyciu broni i gazu pieprzowego. Kobieta zdołała umknąć i zamknąć się w pomieszczeniu gospodarczym, jednak złodziej zabrał jej torebkę, a przed wyjściem wyrwał rejestrator monitoringu.

Napad z bronią w ręku. 33-latek aresztowany

Na podstawie pozostawionych na miejscu przestępstwa poszlak śledczym udało się wytypować prawdopodobnego sprawcę. To 33-letni mieszkaniec Bielska-Białej. Mężczyzna ukrywał się przed policją, jednak funkcjonariusze uzyskali informację, że pracuje on dorywczo w Sosnowcu.

Jak informuje rzecznik Policji Śląskiej, 33-latek był zaskoczony widokiem funkcjonariuszy. Mężczyzna nie stawiał oporu w czasie aresztowania. Policjanci przeszukali pojazd zatrzymanego, w którym odnaleźli m.in. miecz samurajski, paralizator, gaz pieprzowy, a także kominiarkę. Jeszcze przed aresztowaniem mieszkańca Bielska-Białej zabezpieczono broń użytą w czasie napadu.

33-latek spędził noc po zatrzymaniu w areszcie. Rzecznik Policji Śląskiej potwierdza, że mężczyźnie postawiono zarzut rozboju. Sąd – na wniosek śledczych – zdecydował także o zastosowaniu tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy. W przypadku udowodnienia winy bielszczanin może otrzymać karę nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany