Nawalny znów w sądzie. Grozi mu kolejny wyrok
Aleksiej Nawalny ponownie stawił się w sądzie. Tym razem pod zarzutem zniesławienia weterana wojennego. Lider opozycji zarzuca władzom Rosji, zaaranżowanie sprawy, aby tylko zniszczyć jego wizerunek.
Aleksiej Nawalny ponownie stanął przed sądem, tym razem pod zarzutem zniesławienia weterana wojennego. Nawalny nie przyznaje się do winy i oskarża władze o celowe niszczenie jego wizerunku i próby podburzenia obywateli przeciwko niemu.
Aleksiej Nawalny ponownie w sądzie
Zarzuty dotyczą filmu opublikowanego w zeszłym roku z okazji zmian w konstytucji, które pozwolą Władimirowi Putinowi pozostać u władzy do 2036 roku. Nawalny powiedział, że wszystkie osoby, które wystąpiły w tym nagraniu, włącznie z 95-letnim Ignatem Artemenką, są "hańbą narodu".
Czytaj także: Naprawdę to robi! Nagranie z Nawalnym obiegło świat
Nawalny oskarżył także wnuka Artemenki o wykorzystywanie swojego dziadka. Opozycjonista stwierdził, że 95-latek został zmuszony do wystąpienia w nagraniu dla Putina, a prokuratura go "torturuje" i wymusza na nim zeznania, które są niekorzystne dla Nawalnego.
Protestowali przeciwko zatrzymaniu Nawalnego. Oto, gdzie trafili
Jeśli Nawalny zostanie skazany, grozi mu grzywna lub prace społeczna. W ostatnim czasie prawo zostało zaostrzone, tak aby zniesławienie podlegało karze dwóch lat pozbawienia wolności. Jednak prawnik Nawalnego powiedział, że w tej sprawie nie będzie miało to zastosowania, ponieważ do domniemanych czynów doszło przed zmianą.
Nawalny odsiaduje wyrok trzech lat więzienia za naruszenie zwolnienia warunkowego. W 2014 roku został skazany na 3,5 roku za rzekomą defraudację funduszy firmy Yves Rocher. Sprawa była mocno kontrowersyjna, ponieważ firma twierdziła, że nie poniosła strat.