"Nie ma świętych krów". Mieszkańcy Wiśniewa ostro o Tusku

171

W sobotę w Wiśniewie koło Mławy (woj. mazowieckie) policja zatrzymała Donalda Tuska. Były premier pędził aż 107 km/h, co poskutkowało utratą prawa jazdy. Mieszkańcy Wiśniewa nie mają dla niego litości.

"Nie ma świętych krów". Mieszkańcy Wiśniewa ostro o Tusku
Donald Tusk (Getty Images)

Przez Wiśniewo Donald Tusk pędził czarną skodą superb. Na liczniku miał aż 107 km/h. Policja ukarała go 10 punktami, mandatem w wysokości 500 zł, a ponadto były premier stracił prawo jazdy na trzy miesiące.

To nie pierwszy tego typu incydent w tym miejscu. Do częstych kontroli policji odnieśli się mieszkańcy Wiśniewa. Są wdzięczni funkcjonariuszom za to, że wyłapują piratów drogowych.

Choć większość kierowców jeździ przepisowo, kontrole prędkości przeprowadzane przez policjantów są praktycznie każdego dnia - powiedział "Super Expressowi" sołtys Wiśniewa Radosław Rejniak.

"Bardzo dobrze policja robi"

Mieszkańcy Wiśniewa nie ukrywają, że niejednokrotnie dostrzegają pędzące samochody. - Bardzo dobrze policja robi, częste kontrole piłują troszkę zapędy piratów drogowych - zaznaczył w rozmowie z "SE" pan Stanisław, który dosadnie skomentował też zatrzymanie prawa jazdy Tuska.

Nie ma świętych krów, potraktowali go jak zwykłego obywatela - podsumował.
Zobacz także: Mandat dla Tuska. Czarzasty mówi, co by zrobił na jego miejscu
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić