Nie wierzyła w koronawirusa. Teraz walczy o życie

642

Tori Howell była jedną z osób, która nie wierzyła w istnienie koronawirusa i światowej pandemii. Wycofała się ze swych słów, kiedy okazało się, że sama choruje i musi walczyć o każdy oddech.

Nie wierzyła w koronawirusa. Teraz walczy o życie
Tori nie wierzyła w istnienie Covid-19, dopóki sama nie zachorowała. (Facebook)

Tori Howell od początku pandemii nie wierzyła w istnienie koronawirusa i twierdziła, że pandemia to światowa "mistyfikacja". Teraz cofa wszystkie swoje słowa, ponieważ okazało się, że sama zachorowała.

Koronasceptyczka ma koronawirusa

Objawy pojawiły się niedzielę wieczorem. Tori początkowo myślała, że to zwykłe przeziębienie jednak szybko straciła smak i zaczęła mieć problemy z oddychaniem. Wykonała test, który okazał się być pozytywny. Ponieważ jest w 22 tygodniu ciąży jest stale monitorowana przez lekarzy.

Kiedyś słuchałam każdej teorii spiskowej i wierzyłam we wszystko wbrew temu, co wiem teraz. Byłam osłabiona od niedzieli. Straciłam zmysł smaku i węchu. [...]Teraz naprawdę brak mi tchu. Jestem na sterydach i antybiotykach - mówi Tori.
Zobacz także: Nowe obostrzenia do lutego. Prof. Simon: restauratorzy największymi przegranymi

Powiedziała, że ​​pomimo choroby jej nienarodzone dziecko jest bezpieczne. Kobieta jest w stałym kontakcie z lekarzem i nie neguje żadnych jego decyzji. Mówi, że nie wierzyła w koronawirusa, ponieważ nie znała osobiście nikogo kto byłby zakażony.

Zrobiłam test na wszelki wypadek i nie spodziewałem się, że wyjdzie pozytywny. Ten wirus jest prawdziwy. Cofam wszystko, co kiedykolwiek powiedziałam. Moje przesłanie do ludzi brzmi: proszę, zostań w domu - powiedziała Tori.
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić