Nie żyje Nikołaj Szczokin. Wygadywał absurdy o Polsce i Ukrainie
W wieku 49 lat zmarł Nikołaj Szczokin, propagandysta Aleksandra Łukaszenki - informują prorządowe kanały na Telegramie. Tzw. ekspert pełnił funkcję kierownika Zakładu Socjologii Administracji Publicznej w akademii nauk i często pojawiał się w propagandowej telewizji w roli komentatora. Szerzył dezinformację, m.in. na temat Polski.
O śmierci Szczokina poinformował prorządowy aktywista Jurij Woskresienski. Na Telegramie określił go jako "genialnego twórcę" i "bystrego myśliciela". "18 grudnia Nikołaj Siergiejewicz mógł świętować swoje 50. urodziny. Nie będzie..." - napisał na Telegramie.
Wspierał Łukaszenkę, szerzył dezinformację
Nikołaj Szczokin w latach 2020-2021 stał się znany przez swoje kontrowersyjne komentarze popierające Aleksandra Łukaszenkę na stronie internetowej państwowej agencji BiełTA. Łukaszenkowski ekspert był aktywnym komentatorem w państwowych mediach propagandowych.
Portal Charter97.org wspomina, że szerzył propagandę i dezinformację na temat krajów zachodnich. W jednym z programów stwierdził, że "48 milionów ludzi w USA żyje na ulicy". Mówił też o rzekomych "zamieszkach żywnościowych" w krajach bałtyckich i w Polsce.
Czytaj także: To nie żart. Oto co otrzymali rosyjscy żołnierze
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łukaszenka się boi. Rosja może użyć "opcji siłowej"
Pierwszy Białorusin na liście propagandystów
12 grudnia Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy poinformowało o wpisaniu Nikołaja Szczokina na listę propagandystów. Jest on pierwszym Białorusinem włączonym do grona propagandzistów działających po stronie Rosji.
Wcześniej propagandysta mówił, że Ukraina stała się "państwem wrogim wobec Białorusi". Jednym z najbardziej osławionych stwierdzeń Szczokina było to, że Ukraina "tak naprawdę nie istnieje, na mapie są tylko kontury, nie ma ani narodu, ani odrębnej mentalności".
Kłamstwa na temat Ukrainy
W jednym z audycji propagandowych stwierdził, że "Zachód stworzył faszystowską hydrę w Ukrainie". Na kanale YouTube gazety "Mińska Prawda" Szczokin w lipcu 2022 r. kłamał, że Watykan rzekomo zaczął bić monety gloryfikujące Pułk Azowski.
Z kolei w samej Ukrainie, zdaniem propagandysty, katoliccy duchowni zaczęli "palić prawosławnych". Cerkwie i klasztory na ziemiach ukraińskich rzeczywiście zostały poważnie zniszczone, ale w rzeczywistości były to konsekwencje rosyjskich bombardowań.