Niemiecka prasa pisze o zaginionym Polaku. Sebastian mógł stracić pamięć

Od trzech lat rodzina Sebastiana Sierpińskiego żyje w ciągłej niepewności, czekając na jakikolwiek znak życia od swojego bliskiego. 14 sierpnia 2021 roku, Sebastian zaginął bez śladu w okolicach niemiecko-polskiej, granicznej wsi Wirówek. Mimo upływu czasu rodzice i rodzeństwo nie poddają się, desperacko próbując go odnaleźć.

Zaginiony Sebastian. Matka prosi o pomoc NiemcówZaginiony Sebastian Sierpiński. Matka prosi o pomoc Niemców
Źródło zdjęć: © Facebook, Getty Images
Danuta Pałęga

W dniu zaginięcia Sebastian miał 29 lat. Zaledwie kilka dni później miał w planach wyjazd nad polskie wybrzeże Bałtyku ze swoją dziewczyną. Wszystko wskazywało na to, że życie mężczyzny toczyło się normalnie, jak wspomina jego mama Krystyna Sierpińska.

Nic nie wskazywało na to, że chciał być z dala od domu. Jego pokój wyglądał tak jak zawsze, jakby wracał wieczorem — powiedziała kobieta dziennikarzom niemieckiej gazety "Bild".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Będzie przełom ws. aborcji? Padła data

Minęło 38 miesięcy od zaginięcia mężczyzny, a wciąż nie ma żadnych nowych tropów. Rodzice i brat Sebastiana nie ustają w poszukiwaniach. Rozwieszali plakaty po obu stronach polsko-niemieckiej granicy w rejonie Gryfino-Mescherin, apelując o pomoc zarówno w Polsce, jak i w Niemczech.

Niestety, mimo starań, nadal nie mają żadnych konkretnych informacji, które mogłyby pomóc w odnalezieniu Sebastiana.

Proszę, pomóżcie nam odnaleźć Sebastiana! – apeluje pani Krystyna na łamach "Bildu".

Ostatnie dni przed zaginięciem

Osoba, która widziała Sebastiana ostatni raz 14 sierpnia 2021 roku, zauważyła, że zaczął "dziwnie się zachowywać". Był zdezorientowany, jakby nie wiedział, gdzie się znajduje.

Jego matka podejrzewa, że mogło to być skutkiem urazu głowy, którego doznał pięć miesięcy wcześniej.

Pięć miesięcy przed jego zniknięciem jego przyjaciel dotkliwie go pobił. Został ciężko ranny w głowę – wyjaśnia.

Rodzina obawia się, że trauma spowodowana tym zdarzeniem mogła wpłynąć na zachowanie mężczyzny, a być może nawet spowodowała utratę pamięci.

Poszukiwania trwają

Pomimo upływu czasu rodzina Sebastiana wciąż nie traci nadziei. Policja w Polsce umieściła Sebastiana w bazie danych osób zaginionych, a jego dane są również dostępne w europejskiej bazie danych. Sebastian ma 1,86 m wzrostu, jest szczupły, ma ciemne blond włosy i niebieskie oczy.

Rodzice i rodzeństwo nie przestają wierzyć, że Sebastian kiedyś się odnajdzie. Matka wciąż liczy na to, że być może ktoś widział go gdzieś w Niemczech.

Sebastian zaginął na granicy z Niemcami, może ludzie w Niemczech pomogą go odnaleźć — mówi pani Krystyna.
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi