Ogromna opłata za wniesienie przekąsek do samolotu. Turyści nie mogli uwierzyć

264

Podróż samolotem linii Ryanair z Majorki niespodziewanie zakończyła się dla dwójki turystów opróżnieniem portfeli. Wszystko przez przekąski, które pasażerowie chcieli wnieść na pokład. Za dwa ciastka para musiała zapłacić ponad 400 zł kary! Sprawa jest na tyle kontrowersyjna, że zaangażowali się w nią lokalni politycy.

Ogromna opłata za wniesienie przekąsek do samolotu. Turyści nie mogli uwierzyć
Podróżni musieli sporo zapłacić za wniesienie przekąsek na pokład samolotu (Pixabay, Wikimedia Commons)

O nietypowej sprawie donosi niemiecki portal poświęcony Majorce "Mallorca Zeitung". Sytuacja, o której mowa, przytrafiła się podróżnym, wracającym samolotem tanich linii lotniczych Ryanair z wycieczki po hiszpańskiej wyspie.

Opłata za wniesienie przekąsek do samolotu

Para w podróż zabrała ze sobą przekąski ensaimadas - tradycyjne majorkańskie wypieki z ciasta drożdżowego w kształcie ślimaków. Turyści zakupili je w lokalnej piekarni w uroczym miasteczku Porreres. Nie spodziewali się, że przez te pyszne ciastka będą musieli zajrzeć głęboko do kieszeni.

Podczas kontroli bagażu na lotnisku pasażerowie dowiedzieli się od przedstawicieli linii Ryanair, że przewóz ensaimadas wiąże się z dodatkową opłatą, ponieważ... wypieki nie zostały zakupione na lotnisku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Nawet lecąc 10 razy na tej samej trasie, zawsze jest inaczej". Pilot o codzienności w kokpicie

Podróżni musieli zapłacić 45 euro za jedno ciastko, czyli łącznie w przeliczeniu zapłacili ponad 400 zł za przewóz dwóch sztuk słodkiego wypieku.

Kiedy sprawa została nagłośniona, głos zabrały władze wyspy. Urzędnicy oficjalnie zwrócili się do przedstawicieli irlandzkich linii lotniczych o umożliwienie bezpłatnego przewozu tradycyjnych smakołyków.

W piśmie argumentowali, że przez stosowanie takich praktyk lokalne majorkańskie piekarnie staną w obliczu plajty. Władze wspomniały też o "niedopuszczalnej dyskryminacji" piekarni na Majorce i podejrzeniu "nieuczciwej konkurencji". Jak na razie nie wiadomo, jak przewoźnik ustosunkuje się do tych uwag.

Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić