OMON chciał zatrzymać człowieka. Wtedy stało się to. Nagranie podbija sieć

478

W Rosji trwają protesty poparcia dla aresztowanego opozycjonisty Putina - Aleksieja Nawalnego. Podczas przemarszów w Sankt Petersburgu doszło do udanej próby odbicia zatrzymanego demonstranta. Po wszystkim funkcjonariusz OMON-u został oblany czerwoną farbą.

OMON chciał zatrzymać człowieka. Wtedy stało się to. Nagranie podbija sieć
(Twitter)

Protesty w Rosji trwają, odkąd Aleksiej Nawalny został aresztowany przez władze po powrocie do ojczyzny. W niedzielę protesty odbywają się m.in. w Sankt Ptersburgu.

OMON blokował przemarsze i zatrzymywał uczestników. To, jak bardzo napięta jest sytuacja, widać na filmie, który opublikowano w sieci.

Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy, którzy następnie próbowali najprawdopodobniej zaciągnąć go siłą do samochodu. Nie udało się im to jednak - OMON został powstrzymany przez protestujących.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Uczestnicy próbowali odbić aresztowanego z rąk policji, aż w końcu im się to udało. W międzyczasie wielu z nich otrzymało bolesne uderzenia policyjnymi pałkami.

Po wszystkim, kiedy demonstrant został już uwolniony, jeden z uczestników przemarszu rzucił w stronę policjanta otwartą puszkę z czerwoną farbą. Ten był wyraźnie zaskoczony całą sytuacją.

Protesty poparcia dla Aleksieja Nawalnego w Rosji. Policja aresztuje uczestników

Podczas protestów dzieją się bardzo niepokojące sytuacje. Jedną z nich opisuje portal RBC. Podczas aresztowań na pl. Sennaya jeden z funkcjonariuszy wyjął pistolet, a następnie wycelował go w tłum. Skończyło się jednak na samym grożeniu, bowiem nie doszło do wystrzału.

Policja regularnie używa wobec uczestników protestów licznych środków przymusu bezpośredniego. M.in. paralizatorów czy gazu pieprzowego. Demonstranci bici są także pałkami policyjnymi.

Podczas starć na pl. Pionerskaya i Sennaya zatrzymano kilkadziesiąt osób, podaje RBC. M.in. znanego obywatelom popierającym opozycję rapera o pseudonimie Oksimiron, a także wielu dziennikarzy. Ci ostatni na szczęście wypuszczani zostali przez policję, gdy tylko okazali legitymacje.

Autor: HNM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić