"On zmarł przez Iwonę". Poruszające słowa wdowy po Januszu Szostaku

Od tajemniczego zaginięcia Iwony Wieczorek minęło już 12 lat. Wdowa po dziennikarzu Januszu Szostaku, który przez lata był aktywnie zaangażowany w poszukiwania 19-latki, twierdzi, że sprawa zaginięcia Iwony przyczyniła się do śmierci jej męża.

IIwona Wieczorek zaginęła 12 lat temu.
Źródło zdjęć: © Facebook

Iwona Wieczorek zaginęła w lipcu 2010 roku. 19-latka gdańszczanka wyszła nad ranem z dyskoteki i nigdy nie dotarła do domu. Dziennikarz śledczy Janusz Szostak, który przez lata prowadził śledztwo w sprawie zaginionej młodej kobiety, zmarł w grudniu ubiegłego roku. Szostak jest autorem dwóch książek na temat zaginięcia Iwony Wieczorek. Premiera ostatniej miała miejsce we wrześniu 2021 r.

W wywiadzie dla "Faktu" Aldona Szostak, wdowa po Januszu Szostaku przyznała, że po publikacji drugiej książki pt. "Kto zabił Iwonę Wieczorek?" w sieci pojawiło się wiele negatywnych komentarzy pod adresem autora książki.

On to bardzo przeżywał. Nie mógł zrozumieć tych ludzi, którzy go hejtowali, bo ani Janusz, ani nasza fundacja nic złego nie robiła. Chcieliśmy znaleźć Iwonę. Wyłożyliśmy na to własne środki. On zaczął prawdopodobnie chorować, bo przejmował się - wyznała Aldona Szostak w rozmowie z "Faktem".
Ten stres go chyba wykańczał. On to kumulował w sobie, nie pokazywał na zewnątrz, nie chciał nic powiedzieć, chyba żeby mnie nie denerwować. Nawet jak się pytałam, to się wkurzał na mnie, że się pytam. Poświęcił też czas rodzinny. Nawet, jak spędzaliśmy razem czas w salonie, to on siedział przed komputerem albo przed smartfonem i odpisywał, i odpisywał... I tak to wyglądało. On czas rodzinny poświęcił na tę sprawę - dodała.

Zdaniem Janusza Szostaka policja zaniedbała na początku sprawę zaginięcia 19-latki. Dziennikarz twierdził, że śledczy za późno zaczęli szukać Iwony.

Wdowa po Szostaku mówi wprost, że "sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek przyczyniła się do śmierci jej męża". Rozmówczyni "Faktu" stwierdziła także, że gdyby Janusz Szostak dalej żył, obecnie wiedzielibyśmy dużo więcej na temat zaginięcia 19-latki.

On żył tą sprawą do ostatniej chwili. Tej nocy, której zmarł Janusz, około północy zaczął się gorzej czuć. Podawałam mu picie łyżeczką, on dostał jakichś drgawek, ale do ostatniej chwili mówił o Iwonie Wieczorek. Leżąc w łóżku, gdy podawałam mu picie, słyszę takie słowa: "Ja już wszystko wiem, wszystko wiem, to te buty, to te buty... ja już wszystko wiem". Wiedziałam o kim on mówi, ale starałam się omijać ten temat, bo ja byłam zajęta ratowaniem męża, a nie słuchaniem na temat Iwony Wieczorek. On umierał, mówiąc mi o Iwonie. Tak jak wcześniej mówiłam, ja uważam, że on ostatnie lata, miesiące poświęcił tak tej sprawie, że on umarł chyba przez nią - powiedziała wdoa po Szostaku, cytowana przez "Fakt".
Ja chcę, żeby ta zagadka się rozwiązała, żeby znaleziono sprawców, ukarano ich, ale czuję taki niesmak, że ja straciłam męża, a mój syn ojca przez to, że Janusz tak oddał się tej sprawie. Ja uważam, że on zmarł przez Iwonę - dodała.

Historia Iwony Wieczorek. Tajemnicze zaginięcie

Wybrane dla Ciebie
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu