Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak | 

Palaczy nie ubywa. A nawet koncerny tytoniowe zachęcają do rzucenia

64

WHO przewiduje, że mimo nieustannych kampanii i coraz ostrzejszych przepisów w ciągu 5 lat liczba palaczy się nie zmniejszy. Naukowcy proponują teraz inne formy zniechęcania ludzi do nałogu. Co ciekawe, aktywnie włączają się w to koncerny tytoniowe.

Palaczy nie ubywa. A nawet koncerny tytoniowe zachęcają do rzucenia
Palaczy nie ubywa. A nawet koncerny tytoniowe zachęcają do rzucenia (Getty Images, Cindy Ord)

Coraz więcej naukowców uważa, że czas zmienić strategię walki z papierosami. Coś musi być na rzeczy, skoro liczba palaczy nie maleje mimo wzrostu cen akcyzy, wycofania papierosów mentolowych i smakowych, a także coraz drastyczniejszych zdjęć i ostrzeżeń drukowanych na paczkach.

Na świecie pali ponad miliard ludzi. WHO: Do 2025 niewiele się zmieni

Eksperci rozmawiali na ten temat podczas Global Forum on Nicotine (GFN) – siódmej odsłony corocznej imprezy poświęconej nikotynie i produktom pochodnym. Wśród naukowców wzrasta przekonanie, że coraz ostrzejsze przepisy i kampanie zniechęcające do palenia niewiele zdziałają, jeśli palacze nie dostaną "na zachętę" mniej szkodliwej alternatywy dla tradycyjnych papierosów.

To rytuał, w którym istotny jest i ruch ręki w kierunku ust, i widok wydmuchiwanego dymu. Nikotynowa terapia zastępcza tego nie zapewnia, dlatego jej efektywność jest bardzo ograniczona. Dla części palaczy szybki papieros to redukcja stresu, tak odczytuje to mózg – wyjaśniał w trakcie konferencji dr Konstantinos Farsalinos z The National School of Public Health w Grecji.

Dlatego naukowcy nieco łaskawszym okiem patrzą na e-papierosy i urządzenia do podgrzewania tytoniu, które spełniają te funkcje i jednocześnie nie wytwarzają szkodliwego dymu. Tu wspomnieć można o dostępnych na polskim rynku podgrzewaczu Glo czy e-papierosie Vype.

Nieoczekiwanym sprzymierzeńcem są koncerny tytoniowe

Część producentów papierosów wciąż aktywnie lobbuje przeciwko wspomnianym produktom, widząc w nich konkurencję. Ale największe koncerny tytoniowe same zaczęły produkować e-papierosy i podgrzewacze tytoniu. Dlatego teraz zachęcają palaczy do spróbowania mniej szkodliwej alternatywy - informuje WP Tech.

Oba wspomniane produkty łączy fakt, że nie spalają tytoniu, a więc nie wytwarzają szkodliwego dymu. A to w nim znajduje się "całe zło", czyli substancje toksyczne i rakotwórcze. Tych pierwszych w dymie papierosowym jest blisko sto, tych drugich – 69. Naukowcy podkreślają jednak, że liquidy i podgrzewany tytoń nie są obojętne dla zdrowia i powinno się je traktować jako mniejsze zło, a nie rozwiązanie problemu.

Zobacz także: Zobacz też: Co się dzieje w organizmie po wypaleniu tylko jednego papierosa?
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmiany w Watykanie. Niewykluczone stanowisko dla polskiego kardynała
Kulturysta zmarł na oczach publiczności. Wcześniej napisał do żony
"Baliśmy się". Studenci wracają na zajęcia po morderstwie
Dron kontra tenisista stołowy. Nietypowa kontuzja Trulsa Moeregardha
Pokazali jak wypuszczają lisy do lasu. No i się zaczęło
"Szybciej niż sądzono". Naukowcy mówią, kiedy umrze wszechświat
Śmierć w Ferrari. Tragiczny wypadek brytyjskiej pary
Śmierć Gabriela Seweryna. Jest decyzja prokuratury
Pojechali na służbę za granicą do fabryk, w której pracują Polacy. Usłyszeli takie słowa
Widzieli go obok posesji. Alarm w małej gminie
Wenus zaskakuje. Jest inaczej niż przypuszczano
Zacznie się 14 maja. Nad Polską nie będzie spokojnie
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić